Logo Zephyrnet

Zwolnienia są oczywistą, ale błędną odpowiedzią na problemy firmy – CleanTechnica

Data:

Zapisz się na codzienne aktualizacje wiadomości z CleanTechnica na e-mail. Lub śledź nas w Google News!


Jednym z głównych tematów rozmów były ostatnio duże masowe zwolnienia Tesli w tym tygodniu. Niektórzy ludzie obudzili się w poniedziałek rano i pod koniec dnia dowiedzieli się, że nie mają pracy. Jeśli po raz pierwszy słyszysz o zwolnieniach, radzę zacząć od tego ten kawałek, który opublikowaliśmy, kiedy się psuł.

Krótko mówiąc, Tesla zwolniła 10% siły roboczej. Oczywiście zwolnienia są postrzegane jako oznaka kłopotów i postrzeganie tego w ten sposób nie jest złe. Choć sprzedaż pojazdów elektrycznych nie spada, tempo wzrostu spowalnia. Zatem zatrudnienie dokonywane przy określonej stopie wzrostu okazuje się nieosiągalne, gdy firma nie może sprzedać tylu samochodów, ile liczyła lub planowała. Jednak dla samej Tesli dostawy odmówił trochę rok po roku. Auć.

Zach konkluduje, że Tesla została zaniedbana przez Elona Muska, który był zajęty innymi projektami, takimi jak szerzenie teorii spiskowych i wspieranie w Internecie nastrojów na prawicę społeczną. Zamiast więc wprowadzać nowe modele, aby utrzymać stały wzrost i zdobyć więcej segmentów rynku, producent samochodów nadal boryka się z problemami związanymi z Cybertruckiem, prawie pięć lat po jego pierwszym ogłoszeniu. Znowu, och.

Ale chociaż wszyscy pytają o przyczyny zwolnień, widziałem, że bardzo niewiele osób zadało bardziej fundamentalne pytanie: czy zwolnienia w ogóle są rozwiązaniem?

Powszechne myślenie o zwolnieniach

Niezależnie od tego, jakie są według Ciebie przyczyny słabych wyników (cały rynek, stopy procentowe, potrzeba „przycięcia tłuszczu”), jedna rzecz wydaje się być niemal powszechnie przyjęta: że firma borykająca się z problemami musi dokonać zwolnień. Niektórzy zakładają, że wszystkie firmy powinny co kilka lat przeprowadzać serię zwolnień, aby utrzymać firmę w dobrej kondycji i zwalniać pracowników osiągających słabe wyniki, nawet jeśli firma radzi sobie dobrze.

Widziałem nawet ludzi, którzy twierdzili, że Tesla miała do wyboru zwolnienia lub upadłość, więc w tej kwestii w zasadzie nie było wyboru.

Ale tego rodzaju myślenia nie wymyślił Elon Musk ani jego fani, którzy chętnie usprawiedliwiają zwolnienia. To zjawisko istnieje od dziesięcioleci w korporacyjnej Ameryce i stało się taką normą, że niektórzy zwolnieni pracownicy powiedzą nawet, że pomimo ich osobistych cierpień uważali to za słuszne rozwiązanie. Tylko w 17 r. zwolniono ponad 2022 milionów osób, co stanowi około 10% całej siły roboczej!

Kiedy mówisz o 10% pracowników zwalnianych w oparciu o teorię, że zwolnienia są nie tylko dobre dla firmy, ale wręcz niezbędne, zaczynasz wykraczać poza zdrowie pojedynczej firmy i zaczynasz wkraczać w sferę gospodarkę całego kraju. Kiedy wystarczająca liczba firm uzna, że ​​nadchodzi recesja, a następnie dosłownie zdziesiątkuje gospodarkę, może to nawet nastąpić: samospełniająca się przepowiednia.

Dlaczego więc nie kwestionujemy bardziej doktryny zwolnień?

Wady zwolnień, zarówno dla firmy, jak i dla nowo bezrobotnych

Wiem, że jestem po prostu skromnym pisarzem motoryzacyjnym (między innymi piszę i robię), który nigdy nie prowadził wielomiliardowej firmy. Nigdy też nie wylądowałem mu rakietą na tyłku. I nigdy nie prowadziłem takiej firmy wwierca w ziemię maszyny takie jak Shredder i Krang. Więc najwyraźniej jestem idiotą i wszyscy powinniśmy słuchać Elona Muska tak, jak ludzie z Heaven's Gate słuchali Marshalla Applewhite'a, prawda?

Zanim jednak wszyscy zjemy budyń i założymy torbę na głowy, moglibyśmy sprawdzić, czy są jakieś inne renomowane głosy, które mają inne pomysły; no wiesz, na wypadek, gdyby za tą kometą nie czaił się statek kosmiczny, czekający, żeby nas porwać czy coś.

Kiedy zacząłem zadawać pytania dotyczące zwolnień, natknąłem się na nie przyzwoity artykuł w Harvard Business Review. Chociaż Harvard nie zbudował żadnych rakiet wielokrotnego użytku, myślę, że tamtejsza szkoła biznesu cieszy się na tyle dobrą reputacją, że warto przynajmniej o niej posłuchać.

Badanie przeprowadzone w 2009 roku wykazało, że krótkoterminowe oszczędności, jakie firma uzyskuje w wyniku zwolnień, są przyćmione przez złą reklamę, utratę wiedzy instytucjonalnej, mniejsze zaangażowanie pozostałych pracowników, większą rotację i niższą innowacyjność. Czynniki te w dłuższej perspektywie bardziej szkodzą firmie.

Jednak od czasu zbadania tej kwestii w 2009 roku problem tylko się pogorszył. Wiadomości o zwolnieniach nie tylko rozchodzą się szybciej, gdy mają miejsce lub mają nastąpić zwolnienia, ale także informacje o zwolnieniach szybciej docierają do szerszej branży i świata zewnętrznego. Zła prasa dzieje się teraz szybciej niż kiedykolwiek. Zatem złe skutki stwierdzone w badaniu z 2009 roku pojawiają się szybciej i utrzymują się dłużej.

Największą przeszkodą w przypadku zwolnienia w firmie jest zniszczone zaufanie. Chociaż zwolnienia są całkowicie legalne i często są wyraźnie dozwolone w umowach o pracę, niepisana umowa psychologiczna z pracownikami nadal jest naruszana. Pozostali pracownicy czują się mniej lojalni i mniej chętni do dołożenia wszelkich starań dla pracodawcy, który traktuje swoich pracowników jak liczby w arkuszu kalkulacyjnym.

A nowi pracownicy, których firma będzie później potrzebować? Mniej prawdopodobne jest, że zmierzą się z „hardkorową” firmą, w której widzi się zwolnienia, które w żaden sposób nie są oparte na wynikach.

Ponieważ jednak takie czynniki jak morale i nastroje społeczne są trudne do zmierzenia i włączenia do arkusza kalkulacyjnego, wiele osób w biznesie nawet nie zadaje sobie trudu, aby je uwzględnić. Niemniej jednak badania konsekwentnie pokazują, że firmom przeprowadzającym zwolnienia nie zajmuje dużo czasu. korzyści długoterminowe, ale często nie widać też korzyści krótkoterminowych.

Historyk gospodarczy Stephen Mihm, patrząc na „innowacyjne” strategie zwolnień stosowane przez wielkie technologie, to w ten sposób: „Te zwolnienia nie są wcale nowatorskie i oznaczają ożywienie długo dyskredytowanych strategii korporacyjnych. Jeśli tendencja się utrzyma, historia sugeruje, że ci liderzy technologiczni w najlepszym wypadku pozostawią swoje firmy poważnie okaleczone”.

Nie zawsze jednak można uniknąć zwolnień

Chociaż uważam, że HBR wykonał dobrą robotę, eliminując pomysł zwolnień jako standardową praktykę biznesową, nie wszystkie firmy mają do czynienia ze standardowymi sytuacjami. Czasami firma naprawdę boryka się z poważnymi problemami i naprawdę musi zmniejszyć siłę roboczą, aby utrzymać się na rynku.

Kiedy to się dzieje, w jaki sposób firma przeprowadza zwolnienia jest nadal bardzo ważna. Samo zaoferowanie, że firma „odcina tłuszcz” i nadzieja, że ​​ludzie zrozumieją, nie wystarczy. Jeśli naprawdę nie ma innej opcji, HBR zaleca kilka kluczowych rzeczy do zrobienia:

  • Podejmuj decyzje tak uczciwe, jak to możliwe, aby nie zawieść zaufania pozostałych osób osiągających dobre wyniki.
  • Upewnij się, że ci, którzy zostaną skaleni, mają miękkie lądowanie.
  • Pamiętaj, aby dobrze zadbać o pozostałych pracowników, którzy mogą czuć potrzebę przejścia dalej, na wypadek, gdyby byli następni.
  • Nie bój się przepraszać, zamiast udawać, że zwolnienia są czymś normalnym lub całkowicie ignorować problem.

Jedno wydaje się jednak pewne. Robienie rzeczy takich jak wyśmiewanie kogoś, kto nie jest pewien, czy został zwolniony, nie jest właściwym podejściem. W najnowszym przypadku spędzanie dnia na Twitterze na rozmowach o polityce i zachowywaniu się, jakby wszystko było w porządku, zamiast publicznych przeprosin za zwolnienia prawdopodobnie również nie jest właściwym sposobem.

Wyróżnione zdjęcie autorstwa CleanTechnica.


Masz wskazówkę dla CleanTechnica? Chcesz się zareklamować? Chcesz zaproponować gościa do naszego podcastu CleanTech Talk? Skontaktuj się z nami tutaj.


Najnowszy film CleanTechnica.TV

[Osadzone treści]


reklama



 


CleanTechnica korzysta z linków partnerskich. Zobacz naszą politykę tutaj.


spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img