Logo Zephyrnet

Synnax na nowo wyobraża sobie ratingi kredytowe dla świata DeFi

Data:

Konflikty interesów w modelu biznesowym agencji ratingowych (CRA) uwidoczniły się podczas kryzysu finansowego w 2008 roku.

Inwestorzy i sponsorzy emisji (banki) opierają się na ratingach Wielkiej Trójki (Fitch, Moody's Investor Services i Standard & Poor's), aby określić prawdopodobieństwo spłaty pieniędzy przez emitenta obligacji w terminie.

Rating kredytowy pożyczkobiorcy (zwykle firmy, ale także rządu lub agencji wielostronnej) wpływa na wycenę jego długu, zwłaszcza obligacji będących przedmiotem obrotu na rynku. Kredytobiorca z potrójnym A, taki jak Apple, zapłaci mniej za pożyczkę niż firma znajdująca się na dolnym końcu skali inwestycyjnej – i znacznie mniej niż firma emitująca obligacje śmieciowe, czyli dług wysokodochodowy.

Brzmi nieźle, ale problem w modelu zależy od tego, kto płaci za ocenę. W idealnym świecie inwestorzy płaciliby opłatę za niezależny rating, co zapewniłoby agencjom ratingowym swobodę wydania uczciwej opinii. Jednak branża zarządzania aktywami zdecydowała, że ​​wolałaby zaoszczędzić na opłatach w zamian za potencjalnie zagrożone ratingi (duże firmy mogą przeprowadzić własną analizę due diligence). Zatem branża agencji ratingowych pobiera od emitenta opłatę, a emitenci są zachęcani do płacenia za rating, jeśli będzie on dobry.

Teoretycznie oznacza to, że tylko solidne firmy kupują rating, ale kryzys zadłużenia subprime w 2008 r. pokazał jasno, że agencje ratingowe chętnie wystawiały rating na poziomie potrójnego A transzom wiązanych kredytów na nieruchomości, które okazały się toksyczne.

Nowe modele dla DeFi

Ponieważ „wszyscy to robili”, nikt nie został poważnie ukarany, a model pozostał nienaruszony. W większości przypadków działa to dobrze, ponieważ na ocenę mogą sobie pozwolić tylko bardzo duże firmy. Około 10 procent spółek notowanych na giełdzie posiada ratingi kredytowe, a są to firmy bardzo dobrze znane i dobrze zbadane.

Rewolucyjna siła blockchainu powoli przenika do kolejnych zakątków usług finansowych. W miarę pojawiania się większej liczby protokołów pożyczkowych i ostatecznie wraz z zakorzenieniem się tokenizacji w świecie rzeczywistym będzie wiele podmiotów chcących pożyczać w formie zasobów cyfrowych.

Pojawiają się fintechy, które zapewniają ratingi kredytowe w przestrzeni DeFi. Pierwsza fala przedsiębiorstw opartych na technologii próbowała tworzyć ratingi w formie NFT. Ale teraz zespół z Dubaju i Hongkongu zajmuje się problemem od samego początku TradFi i przekształca te modele w modele odpowiednie dla DeFi. Po drodze wymyślają nowy zestaw zachęt, aby ratingi kredytowe były inne i – ich zdaniem – lepsze.

„Przedstawimy prognozowane prawdopodobieństwo niewypłacalności, które będzie dokładniejsze niż tradycyjna agencja ratingowa” – powiedział Robert Alcorn, współzałożyciel i dyrektor generalny w Dubaju (na zdjęciu po lewej).

Synnax właśnie zebrał 1 milion dolarów w rundzie finansowania przed zalążkiem, aby uruchomić agencję ratingową DeFi, która jest obecnie w trybie beta-testów, a premiera na żywo planowana jest na lato.

Alcorn twierdzi, że pomysł wywodzi się z jego poprzedniego startupu, Clearpool, protokołu DeFi do niezabezpieczonych pożyczek. Połączył siły z Dario Capodici i Alessio Quaglini z Hex Trust z siedzibą w Hongkongu, firmy zajmującej się depozytem aktywów cyfrowych, aby uruchomić Synnax. Założyciele mają doświadczenie przed kryptowalutami i mają stałe dochody w międzynarodowych bankach.

Szyfrowane a przezroczyste

Capodici, który pełni funkcję dyrektora operacyjnego, twierdzi, że model Synnax pobiera zaszyfrowane dane od firm otrzymujących stawki i umożliwia sieci niezależnych analityków danych korzystanie z własnych modeli uczenia maszynowego w celu tworzenia wielu ocen. Firmy pobierające opłaty udostępniają interfejsy API umożliwiające wyświetlanie w czasie rzeczywistym aktualizacji danych, takich jak rentowność i dźwignia finansowa, ale badacze danych mogą włączać do swoich modeli własne źródła danych, takie jak informacje makro lub nastroje w mediach społecznościowych.

Sieć analityków danych może wygenerować dziesiątki, a nawet setki różnych wyników, aby określić prawdopodobieństwo, że beneficjent spłaci swój dług w terminie. Synnax łączy je w jeden rating kredytowy, który jest podawany do wiadomości publicznej, chociaż dane firmy będącej przedmiotem oceny pozostają prywatne.



„Agregujemy dane i oceniamy analityków na podstawie tego, który model jest najdokładniejszy” – powiedział Capodici. „Zapewnia pojedynczy widok, ale oparty na setkach algorytmów i aktualizacjach w czasie rzeczywistym. Różni się to od tradycyjnych agencji ratingowych, których rating jest opinią pojedynczego analityka lub modelu i który zmienia się dopiero po opublikowaniu przez firmę najnowszego sprawozdania finansowego”.

To nie tylko zwiększa wagę w końcowej agregacji, ale ważenie odgrywa również rolę w modelu opłat.

Źródła przychodów

Synnax buduje trzy strumienie przychodów. Po pierwsze, firmy pobierające stawki płacą w oparciu o kwartalną subskrypcję. Po drugie, użytkownicy (fundusze hedgingowe, brokerzy) płacą abonament, aby zajrzeć pod maskę – za samą oceną kryje się wiele niuansów w modelach. Po trzecie, banki, ubezpieczyciele, pożyczkodawcy lub fintechy mogą kupować dane w celu uruchomienia własnych modeli, które pomogą im wycenić dług DeFi dla swoich klientów.

Pieniądze płyną także do analityków danych. Są nagradzani na podstawie ich wagi, która opiera się na przewidywalności ich modeli, w oparciu o wskaźniki niewypłacalności, a także inne wskaźniki, takie jak przewidywanie spreadów lub wolumenów obrotu.

Ponieważ jest to kryptowaluta, badacze danych otrzymają wynagrodzenie w tokenie zarządzania Synnax, Synai, który nie został jeszcze wybity. Za usługi w tym formacie również zapłacą klienci. Synnax będzie prowadził skarbiec z oknem rabatowym umożliwiającym handel Synai na giełdach wirtualnych aktywów. Synnax będzie także nagradzać swoich użytkowników Synai za odpowiadanie na ankiety lub udział w konkursach na budowę nowych modeli AI.

Synnax i ogólnie świat DeFi nie zamierzają naruszać tradycyjnego modelu agencji ratingowych, który ma służyć dużym spółkom notowanym na giełdzie. Założyciele twierdzą, że jest on skierowany do prywatnych firm zainteresowanych finansowaniem w oparciu o blockchain.

Ale te dwa światy mogą na siebie wpływać.

Wpływ DeFi na TradFi

Alcorn wyraża nadzieję, że tradycyjne agencje ratingowe staną się klientami, korzystając z danych Synnax w celu usprawnienia swojej pracy. Synnax zamierza wystawić ratingi dla około 2,000 spółek, w tym dużych korporacji publicznych. Zapewni to alternatywną ocenę, nawet jeśli firmy nie znajdują się w przestrzeni DeFi.

Aby wszystko było proste, Synnax zdecydowała się pozostać przy systemie ocen TradFi (potrójne A i niższe), ale ciekawie będzie zobaczyć, jak z biegiem czasu jego oceny będą się różnić lub będą zgodne z ocenami wystawianymi przez tradycyjne agencje ratingowe.

Oceny DeFi również mają się regularnie zmieniać. Firmy otrzymujące stawki odnotują poprawę swoich wyników, jeśli staną się bardziej przejrzyste. Oznacza to dostarczanie większej ilości danych, a także zapewnienie, że dane obsługują interfejs API, a nie są przesyłane ręcznie. To także stworzy nowy sposób patrzenia na zdolność kredytową firm.

Istnieje hybrydowy model cenowy, który może mieć wpływ na ostateczną ocenę, jeśli w modelu biznesowym utrzymującym status quo rzeczywiście kryją się uprzedzenia.

Ten model agencji ratingowych będzie miał również wpływ na sposób, w jaki banki inwestycyjne i pożyczkodawcy podejdą do emisji długu. Wynika to ze sposobu traktowania danych i kapitału.

W TradFi banki ubezpieczeniowe zatrudniają w swoich zespołach ds. rynku kapitałowego ludzi, którzy współpracują z klientami w celu poprawy ich ratingów kredytowych za pomocą inżynierii finansowej oraz sposobu, w jaki firmy zgłaszają podatki i rachunki. Tego rodzaju rzeczy nie będą skuteczne w środowisku DeFi, ponieważ bankierzy nie będą (w teorii) w stanie wpłynąć na wszystkich tych zdecentralizowanych analityków danych.

„Analitycy danych nie będą przyjmować fałszywych danych za dobrą monetę” – powiedział Alcorn.

Capodici dodaje, że ratingi TradFi mają na celu zminimalizowanie obciążeń kapitałowych nakładanych na banki. Zgodnie z zasadami Banku Rozrachunków Międzynarodowych banki preferują działalność opartą na opłatach, która nie ponosi kosztów kapitałowych. Ale pożyczanie tak. Podobnie jest z gwarantowaniem emisji akcji (ponieważ akcje przez krótki czas znajdują się w bilansie banku).

Dlatego banki chcą oferować ubezpieczenia wyłącznie swoim największym klientom, od których spodziewają się generować duże przychody z opłat w inny sposób (bankowość transakcyjna, waluty, zarządzanie majątkiem itp.). Jest to jeden z powodów, dla których tylko największe korporacje otrzymują rating kredytowy: mali i prywatni gracze są wykluczeni z tradycyjnych rynków kapitałowych.

Prywatne rynki kapitałowe

Możliwe jest jednak, że takie firmy będą mogły zaciągać pożyczki na rynkach DeFi i będą w stanie uzyskać przystępną ocenę kredytową, która zaspokoi ich potrzeby skarbowe.

Alcorn powiedział: „Spodziewamy się migracji prywatnych kredytów do łańcucha dostaw, ponieważ jest to o wiele bardziej wydajne, ale jednocześnie uważamy, że kapitał aktywów cyfrowych będzie czasami chciał przeprowadzać transakcje poza łańcuchem, gdy wystąpi różnica w zyskach”.

Finansowanie przed zalążkiem było prowadzone przez No Limits Holdings. Inni inwestorzy to Edessa Capital, Kenetic Capital, Bitscale, Ryze Capital, MH Ventures, Hex Trust, Moonvault, GameFi Ventures, Typhon Ventures, Ausvic Capital, Drops Ventures i Everstake Ventures.

spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img