Logo Zephyrnet

Połowa Tairāwhiti zagrożona erozją – nowe dane

Data:

Uszkodzenia po cyklonie Gabrielle ZDJĘCIA: Rada Okręgu Gisborne

Z nowych badań wynika, że ​​w 182 r. do rzek Nowej Zelandii przedostało się około 2022 mln ton zerodowanej gleby.

Dane ze Stats NZ pokazuje, że zachodnie wybrzeże i Tairāwhiti charakteryzowały się najwyższym poziomem przemieszczania się osadów do dróg wodnych – odpowiednio 48 mln ton i 36 mln ton.

 

Stuart Jones, starszy menedżer Stats NZ ds. środowiska i statystyki rolnictwa, twierdzi, że w Nowej Zelandii występuje wysoki poziom erozji gleby z powodu stromego terenu, dużych opadów i trzęsień ziemi.

 

„Chociaż erozja gleby jest procesem naturalnym, może zostać przyspieszona ze względu na warunki klimatyczne lub gdy działalność człowieka modyfikuje glebę lub roślinność, na przykład w rolnictwie, budownictwie i górnictwie”.

 

Jak wynika z raportu, erozja gleby na Wyspie Południowej jest bardziej prawdopodobna z powodu dużych opadów oraz wrażliwego, stromego, górzystego terenu, na Wyspie Północnej jest ona spowodowana historyczną wycinką lasów na stromych zboczach na potrzeby rolnictwa pasterskiego.

Prawie połowa regionu Tairāwhiti jest zagrożona erozją, co czyni go zdecydowanie najbardziej zagrożonym pod względem ekologicznym regionem. Region został zdewastowany przez powódź podczas cyklonu Gabrielle, do którego doszło po okresie objętym niniejszym raportem.

Manu Caddie, rzecznik Mana Taiao Tairāwhiti, grupowego lobbowania na rzecz zrównoważonego użytkowania gruntów w regionie, jak stwierdzono w raporcie, potwierdza się rosnący konsensus co do tego, że użytkowanie gruntów w Tairāwhiti wymaga pilnej zmiany.

„W 2022 r. mieliśmy najwyższe ryzyko osuwisk, a 36 milionów ton gleby zostało wypłukanych do dróg wodnych. Wiemy, że przy opadach deszczu w 2023 r. dwukrotnie większych niż w 2022 r. i trzykrotnie większych od średniej, ryzyko osunięcia się ziemi i utrata gleby będą jeszcze wyższe niż dane zawarte w tym raporcie”.

Grupa chce, aby rząd centralny uznał, że region jest wyjątkowy i potrzebuje dostosowanej do jego potrzeb reakcji politycznej. „Nadal czekamy na zobowiązania nowego rządu w odpowiedzi na dochodzenie w sprawie zagospodarowania przestrzennego zakończone prawie rok temu” – mówi Caddy.

Caddy twierdzi, że kluczową kwestią dla regionu jest to, że wartość nieruchomości wiejskich opiera się obecnie na niezrównoważonym użytkowaniu gruntów, takich jak pastwiska i sosny na zboczach podatnych na erozję. Jednak przejście na bardziej zrównoważone zastosowania stanowi wyzwanie polityczne i finansowe.

„Ograniczenia prawne nakładające się na takie praktyki spowodują deprecjację wartości gruntów, chyba że szybko zostaną ustalone alternatywne źródła dochodów lub właściciele gruntów zrekompensują część kosztów alternatywnych związanych z wycofaniem gruntów z użytku”.

 

Caddy twierdzi, że przejście z rolnictwa pasterskiego i plantacji sosny na ponowne zalesianie przez ludność lokalną może również wpłynąć na lokalne zatrudnienie i spójność społeczności, jeśli przejście to nie będzie wspierane zarówno przez inwestycje publiczne, jak i prywatne.

 

„Istnieje zestaw opcji politycznych, które będą wspierać sprawiedliwą transformację w regionie. Specjalna pomoc Korony jest wymagana – i uzasadniona, biorąc pod uwagę historię polityki rządu w regionie – dla szybkiego rozwoju odpornego na zmianę klimatu, różnorodnego biologicznie i zamożnego regionu”.

 

Zmiany w ETS specyficzne dla regionu?

Aby stanowić zachętę, Caddy chce zmian w systemie handlu uprawnieniami do emisji dla poszczególnych regionów zrównoważone, trwałe lasy rodzime, a także systemy rekompensat i płatności za usługi ekosystemowe mające na celu zachęcanie do praktyk zrównoważonego użytkowania gruntów – zgodnie z propozycją zawartą w inicjatywie Recloaking Papatūānuku zaprezentowanej podczas COP28.

„To są wszystkie opcje polityczne, które musimy teraz rozważyć. Potrzebujemy, aby rząd ograniczył ryzyko dla inwestorów chcących i zdolnych ułatwić przejście.

„Może się to zdarzyć poprzez przyspieszone badania komercyjne oraz rozwój nowych produktów i usług w oparciu o rodzime ekosystemy, a także zapewnienie współfinansowania i dostępności kapitału na nowe praktyki, nowe gałęzie przemysłu oraz restrukturyzację istniejących inwestycji”.

Caddy chce działań zbiorowych, z dostosowaną polityką publiczną w odpowiedzi na wyjątkową sytuację regionu i innowacyjnymi mechanizmami finansowania. „Rząd, właściciele gruntów i inwestorzy mogą utorować drogę do odpornego, różnorodnego biologicznie krajobrazu, który chroni i poprawia dobrobyt ludzi i miejsca”.

spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img