Logo Zephyrnet

Oszuści Z-Library wykorzystują kampanie e-mailowe, aby zwabić użytkowników i wyłudzić płatności

Data:

zbibliotekiZ-Library to jedna z największych bibliotek cieni w Internecie, przechowująca miliony książek i artykułów, które można pobrać bezpłatnie.

Przez ostatnie dwa lata strona przeciwstawiła się wszelkim przeciwnościom losu. Kontynuował działalność pomimo pełnego postępowania karnego prowadzonego przez Stany Zjednoczone, które doprowadziło do aresztowania dwóch rzekomych operatorów w Argentynie.

Według najnowszych dostępnych informacji obu oskarżonych w dalszym ciągu toczy się walka o ekstradycję. Tymczasem, Witryna Biblioteki Z nadal działa, jakby nic się nie wydarzyło, dostarczając książki milionom ludzi na całym świecie.

Zbiórka pieniędzy dla Biblioteki Z

Kilka dni temu biblioteka cieni ogłosiła nową kampanię zbierania funduszy w celu generowania przychodów. Chociaż użytkownicy mogą wykupić dostęp premium przez cały rok, aby uzyskać dostęp do dodatkowych funkcji i plików do pobrania, Z-Library regularnie organizuje dodatkowe zbiórki datków w celu sfinansowania utrzymania i rozwoju projektu.

„Chociaż ostatnie 2 lata były wyzwaniem dla projektu i zespołu, nie poddajemy się i nadal pracujemy nad rozwojem biblioteki” – pisze zespół, prosząc użytkowników o wsparcie.

Tak jak ostatnim razem, tysiące dolarów szybko napływają z całego świata. Pomimo wyzwań prawnych i toczącego się śledztwa, wiele osób chętnie dopłaca do różnych opcji płatności, w tym kryptowalut.

Opcje darowizn
przekaż zlibrary

Ten rodzaj hojności ze strony użytkowników jest rzadko spotykany na stronach „pirackich”. Chociaż operatorzy bibliotek cieni są niewątpliwie zadowoleni ze wsparcia, popularność ma również poważną wadę; oszuści.

Wkrótce po tym, jak Z-Library utraciło swoje główne nazwy domen w wyniku przejęć zorganizowanych przez USA, wkroczyli osoby z zewnątrz, aby przejąć ruch. Strona wielokrotnie ostrzegała przed takimi treściami „fałszywych” i „niebezpiecznych” naśladowców ale problem nigdy nie zniknął. Wręcz przeciwnie, jest coraz gorzej.

Oszustwa e-mailowe

W ciągu ostatnich kilku tygodni pojawiły się dziesiątki raportów od użytkowników Z-Library, którzy otrzymali e-maile rzekomo pochodzące od zespołu Z-Library, ostrzegające ich o nowej nazwie domeny. Jedna z wczesnych wersji zawierała następujący komunikat:

„Z ciężkim sercem, ale jednocześnie pełnym nadziei, zwracamy się do Was. Wkraczamy w okres znaczących zmian w Z-Library.

Jako integralna część naszej społeczności uważamy, że ważne jest, abyś jako jeden z pierwszych dowiedział się o naszym przejściu na nową domenę: z-lib.id. Ta zmiana, choć wymagająca, toruje drogę do ulepszonego, solidniejszego doświadczenia Z-Library.

Twoje niezachwiane wsparcie było latarnią morską podczas naszej podróży. Gdy żeglujemy po tych nowych wodach, Wasza ciągła obecność i wsparcie są ważniejsze niż kiedykolwiek. Mamy nadzieję, że dołączycie do nas w przyjęciu tej zmiany i pomożecie udostępnić nasz nowy adres, z-lib.id, w swoich kręgach.”

Te e-maile zostały odebrane przez rzeczywistych użytkowników Z-Library, ale promowana domena nie ma nic wspólnego z oryginalnym projektem Z-Library. Wręcz przeciwnie, wydaje się, że jest powiązany z popularną witryną naśladowczą, która istnieje już od jakiegoś czasu.

W ostatnich tygodniach nadal wysyłane są te „oszukańcze” e-maile, ale ich przekaz nieco się zmienił. E-mail wysłany w tym miesiącu do wielu osób jest bardziej konkretny i zachęca do odwiedzenia nowej domeny i dodania jej do zakładek.

"Dobre wieści! Z-Library ma nowy adres internetowy: z-lib.id. Aby nas odwiedzić, możesz po prostu wpisać „z-lib.id” w Google lub umieścić go w przeglądarce. Doceniamy twoją pomoc."

Oszukańczy e-mail
zlibmail

Nie trzeba dodawać, że te e-maile nie są wysyłane przez zespół Z-Library, ale przez oszustów próbujących przyciągnąć ruch do ich witryny. Istnieje wyraźny motyw zysku, ponieważ obecnie do pobrania czegokolwiek wymagany jest dostęp „premium”.

„Bez kompromisu”

Oczywiście nie jest niespodzianką, że osoby z zewnątrz próbują czerpać zyski z popularności istniejącej marki pirackiej. Od kilkudziesięciu lat obserwujemy odmiany tego motywu. Kampanie e-mailowe są jednak raczej nowatorskie.

Na ten moment nie jest jasne, w jaki sposób oszuści zdobyli e-maile. W e-mailu do TorrentFreak prawdziwy zespół Z-Library potwierdza problemy z oszustwem, ale twierdzi, że nic nie wskazuje na to, że ich systemy zostały w jakikolwiek sposób naruszone.

„Niestety sytuacja z oszukańczymi wysyłkami staje się coraz gorsza. Odkąd nasze domeny zostały zablokowane w listopadzie 2022 r., istniało co najmniej kilka niezależnych witryn oszukańczych udających bibliotekę Z. Używają naszej nazwy, projektu i bardzo podobnych nazw domen.

„Jesteśmy pewni, że nie doszło do żadnego przypadku wycieku danych użytkownika. Zdecydowanie zalecamy jednak zmianę hasła do konta” – pisze rzecznik Z-Library.

Zespół sugeruje, że odbiorcy oszukańczych wiadomości e-mail mogli w przeszłości próbować zalogować się na jednej z oszukańczych witryn. Mogłoby to ujawnić tym osobom ich adres e-mail i hasło, dlatego Z-Library uważa, że ​​ważne jest aktualizowanie tych informacji.

Połączenie oszustwa

Nie jest jasne, kto stoi za tymi wprowadzającymi w błąd kampaniami e-mailowymi, ale można zaobserwować kilka interesujących prawidłowości. Nazwa domeny .id promowana w wiadomościach e-mail korzysta z tych samych serwerów nazw Cloudflare, co z-lib.is w przeszłości.

Identyczne serwery nazw nie są jednak solidnym dowodem, ponieważ istnieją tysiące witryn korzystających z tych samych. Istnieje jednak dodatkowy wzorzec ruchu, który łączy również obie domeny.

domeny zlib

Jak widać powyżej, ruch w domenie .is spadł w lutym, mniej więcej w czasie, gdy zaczęły napływać e-maile, podczas gdy ruch w nowej domenie .id wzrósł. Sugeruje to powiązanie pomiędzy obiema domenami. Być może oszuści w jakiś sposób stracili kontrolę nad swoją starą domeną, co skłoniło ich do uruchomienia kampanii e-mailowej.

Napady padaczkowe i inne problemy

Bez względu na przyczynę oficjalny zespół Z-Library w dalszym ciągu ostrzega użytkowników, aby wypatrywali naśladowców, włączając w to zaktualizowany baner ostrzegawczy, który wspomina o nowej nazwie domeny.

Baner oszustwa
oszustwa

Zespół Z-Library uważa, że ​​oszuści i naśladowcy regularnie dokonują ataków DDoS także na jego serwery. Jednocześnie próbowali dodać swoje linki do oficjalnej strony Wikipedii i przejąć najwyższe pozycje w wyszukiwarkach.

Oczywiście oszuści to tylko część wyzwania. Rząd USA również wielokrotnie przejmował nazwy domen tej witryny, co stwarza naśladowcom okazję do zwiększenia ruchu. Ostatnia runda konfiskat miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku, ale może nie być ostatnią.

Na froncie prawnym nie nastąpił ostatnio żaden ruch w amerykańskiej sprawie karnej. Latem ubiegłego roku dwóch rzekomych operatorów złożyło wniosek o oddalenie skargi, ale od tego czasu nie było o nich żadnej wiadomości.

spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img