Logo Zephyrnet

Czy sztuczna inteligencja może wzmocnić edukację obywatelską? – Wiadomości EdSurge

Data:

Kiedy około 15 miesięcy temu długoletni pedagog Zachary Cote po raz pierwszy przeczytał o wydaniu ChatGPT, stwierdził, że w pierwszej chwili odruchowo „zaniepokoił się” jego wpływem na klasę, obawiając się, że uczniowie mogą po prostu poprosić narzędzie AI, aby wykonało za nich pracę.

Nadal ma tę obawę, ale gdy się nad tym zastanowił, dostrzegł także sposób na „wykorzystanie” tego narzędzia do osiągnięcia celu, o który od dawna walczył — pomocy w zapewnieniu edukacji w zakresie nauk społecznych, a zwłaszcza nauczania wiedzy o społeczeństwie, uzyskać szersze znaczenie w szkołach krajowych.

Cote jest dyrektorem wykonawczym Thinking Nation, organizacji non-profit zajmującej się ulepszaniem edukacji w zakresie nauk społecznych i dostrzegł zastosowanie generatywnej sztucznej inteligencji w pracy swojej organizacji.

Od dawna argumentował, że szkoły w USA „obniżyły priorytet” nauczania wiedzy o społeczeństwie i nauk społecznych na rzecz pompowania zasobów w dziedziny matematyki i STEM. Jego zdaniem jednym z powodów jest to, że łatwiej jest zmierzyć, ile uczniowie uczą się matematyki i nauk ścisłych, za pomocą standardowych testów, które mogą być szybko oceniane przez maszyny. Jego zdaniem po prostu bardziej złożone i czasochłonne jest sprawdzenie, ile uczeń się nauczył, na przykład o tym, jak wyważyć dwa konkurujące ze sobą poglądy na wydarzenie historyczne w zadanym eseju.

Przez lata Thinking Nation tworzyło system, w ramach którego nauczyciele płacili nauczycielom za przekazywanie informacji zwrotnych na temat zadań dla nauczycieli w oparciu o rubryki, aby ułatwić tym nauczycielom przydzielanie bardziej szczegółowych zadań z zakresu nauk społecznych. Jednak Cote zauważył, że teraz chatbota AI można wyszkolić w oparciu o te same zasady, aby natychmiast udzielał tego samego rodzaju informacji zwrotnych.

„Teraz nagle, nie prosząc nauczycieli, aby poświęcali weekendy na ocenianie” – mówi – „możemy przekazać wszystkie te informacje uczniowi i nauczycielowi w ciągu kilku sekund”.

Dlatego organizacja wbudowała system oceniania esejów oparty na sztucznej inteligencji jego platformę, który zawiera szczegółowe raporty na temat każdego recenzowanego eseju, oceniające takie aspekty, jak dobrze uczeń wykorzystał dowody tekstowe i jak dobrze wykorzystał „myślenie historyczne”.

Może wydawać się sprzeczne z intuicją, że ta sama technologia, która może utrudniać uczniom naukę, może zostać wykorzystana do jej usprawnienia. Ale chociaż Cote zgadza się, że ocenianie przez człowieka jest lepsze od tego, co może zrobić bot, rzeczywistość jest taka, że ​​nauczyciele nie mają czasu na ocenianie liczby prac pisemnych, które jego zdaniem są naprawdę niezbędne, aby zapewnić dzieciom biegłość w zdobywaniu wiedzy i umiejętności krytycznego myślenia będą musieli być skutecznymi obywatelami naszej demokracji.

„To naprawdę zależy od pory dnia i zaangażowania ludzi” – mówi. „Ale jeśli uda mi się pozbyć tych barier, teraz naprawdę będę mógł zmienić ten paradygmat i sprawić, że nauczyciel będzie równie wygodny w zadawaniu solidnego zadania eseju charakteryzującego się dużą wiedzą i głębokim myśleniem, jak w przypadku wielokrotnego wyboru [ test]."

Ma on nadzieję, że może to spowodować zmianę punktu ciężkości z nauczania przedmiotów takich jak historia na nauczanie umiejętności krytycznego myślenia, które uczniowie mogą zastosować w odniesieniu do dowolnego zestawu informacji, jakie napotkają.

Cote nie jest jedyną osobą, która pokłada nadzieje w sztucznej inteligencji, która pomoże w nauczaniu wiedzy o społeczeństwie. Rachel Davison Humphries, starsza dyrektor ds. inicjatyw w zakresie edukacji obywatelskiej w Instytucie Bill of Rights, ma nadzieję, że ocenianie esejów wspomagane sztuczną inteligencją zapewni nauczycielom więcej czasu na wypróbowanie interaktywnych lekcji, które jej organizacja wspiera w szkołach.

„Jednym z naszych działań jest utworzenie statutu klasy” – mówi. „Od chwili, gdy uczniowie tworzą nową społeczność, wchodzisz i pytasz: «Jak będziemy sami rządzić?»”.

Mówi, że to tego rodzaju zajęcia, a nie skupianie się tylko na poznawaniu zestawu faktów, dają uczniom umiejętności, których będą potrzebować jako obywatele.

„Musimy wiedzieć różne rzeczy, ale musimy też mieć możliwość ćwiczenia umiejętności negocjowania, umiejętności angażowania się i umiejętności dawania i brania w trakcie rozmowy” – mówi.

Obie edukatorki mają nadzieję, że nauczanie krytycznego myślenia i analizowania wydarzeń historycznych odwróci dyskusję od sporów o wojnę kulturową o to, czy i jak uczyć kontrowersyjnych tematów.

„Przesunięcie nauk społecznych na podejście skupiające się przede wszystkim na dyscyplinie – gdzie treść jest środkiem do celu – naprawdę podnosi głos uczniów i daje im poczucie, że mogą zaangażować się w treść” – argumentuje Cote. „Kiedy uczniowie czytają dwie konkurencyjne wersje przeszłości i muszą nadać im znaczenie za pomocą tych analitycznych pytań na podstawie dowodów, czują, że mają głos i zdają sobie sprawę, że nie chodzi tylko o różnicę między dobrą perspektywą a złą perspektywą, ale to jest dopracowane. To skomplikowane.”

A ponieważ wydaje się, że sztuczna inteligencja z pewnością wpłynie na demokrację – przykładem są obawy dotyczące generowanych przez nią dezinformacji krążących podczas obecnych wyborów prezydenckich w USA – Cote argumentuje, że to dobry moment, aby nauczyciele nauk społecznych zmagali się z potencjalnymi zastosowaniami najnowszej technologii chatbota. W tym duchu niedawno pracował w grupie roboczej, która opracowała raport na temat „Edukacja, demokracja i spójność społeczna w dobie sztucznej inteligencji”, przedstawiając niektóre korzyści i zagrożenia związane ze sztuczną inteligencją w edukacji obywatelskiej.

EdSurge połączył się z Cote'em i Davisonem Humphriesem w tym tygodniu podcast EdSurge.

Posłuchaj odcinka na Podcasty Apple, Pochmurny, Spotify, YouTube lub gdziekolwiek słuchasz podcastów lub użyj odtwarzacza na tej stronie.

spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img