Logo Zephyrnet

Być albo nie być agentem autorstwa @ttunguz

Data:

Czy oprogramowanie powinno pomagać ludziom, czy działać w ich imieniu?

W 2016 roku odpowiedź na pytanie była prosta: sprzedawać Ironman, a nie Robocop. Technologia nie osiągnęła poziomu zaawansowania, jaki osiągnęliśmy dzisiaj, gdzie sztuczna inteligencja jest w 90% tak zdolna, jak uczeń szkoły średniej, benchmark MMLU dla AI jest właśnie taki.

Następna generacja start-upów zajmujących się oprogramowaniem ma strategiczne pytanie z inną terminologią i potencjalnie innym wnioskiem.

Być czy nie być agentem działającym w imieniu pracowników?

Drugi piloci, podobnie jak Github, uzupełniają zdania swoich ludzi w kodzie, programista pary AI. Według danych Microsoft i ServiceNow, copiloty zwiększają produktywność o 50–75%.

Devin AI, pierwszy na świecie inżynier oprogramowania AI, czyli agent, autorzy oprogramowania zamiast człowieka.

Nie wiemy jeszcze, jak produktywni będą agenci, ale jeśli Devin jest jakąś wskazówką, wzrost produktywności może odzwierciedlać wzrost robotów w produkcji.

Badanie MIT przeprowadzone w 2020 r. wykazało, że w zakładzie produkcyjnym działa 1 robot zastąpiło 3.3 pracowników. Zamiast poprawy o 50%, roboty te były 2.3 razy bardziej produktywne. Roboty mogą pracować 24 godziny na dobę, w przeciwieństwie do pracy człowieka trwającej 8 godzin, co zwiększa produktywność 2.0 razy po prostu poprzez dłuższe zmiany.1

Czy startup może uzyskać większą wartość, sprzedając drugiego pilota z poprawą wydajności o 50% lub agenta z poprawą wydajności o 230%?

Wiąże się to z kluczowym wydarzeniem w GTM – tematem jutrzejszego wpisu.


1W tej naiwnej kalkulacji ignoruję konserwację i przestoje.

spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img