Logo Zephyrnet

Sędzia Trump kwestionuje wiarygodność płatnego eksperta w sprawie o oszustwo, sugeruje, że zeznania miały wpływ na wynagrodzenie

Data:

Republikański kandydat na prezydenta, były prezydent Donald Trump, przybywa na wydarzenie związane z kampanią w hotelu Hyatt 13 grudnia 2023 r. w Coralville w stanie Iowa. 
Scott Olson | Getty Images News | Getty Images

Sędzia przewodniczący przeciwko byłemu prezydentowi niezwykle ryzykownemu procesowi dotyczącemu oszustw gospodarczych w sprawach cywilnych Donald Trump ostro zakwestionował wiarygodność kluczowego biegłego obrony, sugerując, że na jego zeznania miała wpływ jego prawie Opłata 900,000 $.

Ekspert, profesor księgowości Uniwersytetu Nowojorskiego Eli Bartov, powiedział CNBC, że był „zszokowany” uwagami sędziego i zaprzeczył, jakoby jego wynagrodzenie odegrało rolę w jego ocenie.

Sędzia Sądu Najwyższego Manhattanu, Arthur Engoron, ostro skrytykował Bartova w poniedziałkowym wieczornym orzeczeniu, w którym odrzucono ostatni wniosek oskarżonych o wydanie ukierunkowanego wyroku w sprawie o wartości 250 milionów dolarów.

„Bartov jest profesorem etatowym, ale jego zeznania dowodzą jedynie, że za około milion dolarów niektórzy eksperci powiedzą, co tylko zechcesz” – napisał Engoron w trzystronicowym orzeczeniu.

Często zdarza się, że eksperci są opłacani przez stronę wzywającą do ich udziału w procesie sądowym, ale strony przeciwne – lub w tym przypadku sędzia – mogą wykorzystać to wynagrodzenie do zakwestionowania wiarygodności biegłego.

„Najbardziej rażącym błędem” w próbie oskarżonego umorzenia sprawy z powodu braku dowodów, jak napisał Engoron, jest ich założenie, że zeznania ich biegłych „jest prawdziwe i dokładne, a przynajmniej że Trybunał, co do okoliczności faktycznych, zaakceptuje to jako prawdziwe i dokładne.”

Sędzia napisał, że „nadrzędnym założeniem Bartowa” było to, że sprawozdania finansowe stanowiące sedno sprawy „były dokładne pod każdym względem”.

Engoron zauważył jednak, że stwierdził już, że ta dokumentacja finansowa „zawierała wiele oczywistych błędów” jeszcze przed rozpoczęciem procesu. „Uparcie próbując usprawiedliwić każde nieprawdziwe stwierdzenie, profesor Bartow stracił wszelką wiarygodność” – napisał Engoron.

Bartov stwierdził, że opis jego zeznań sporządzony przez Engorona był „całkowicie błędną charakterystyką”.

Powiedział, że w swoich zeznaniach potwierdził, że sprawozdania finansowe zawierały błędy, takie jak wycena potrójnego mieszkania Trumpa w Trump Tower na Manhattanie.

Stwierdził jednak, że błędy te są raczej nieumyślne, a nie oszukańcze.

„Jestem zszokowany, że sędzia błędnie scharakteryzował moje zeznania w ten sposób” – powiedział Bartov.

Biuro Jamesa podało, że zgodnie z dokumentacją finansową Trumpa, kompleks na Manhattanie ma powierzchnię 30,000 2015 stóp kwadratowych, czyli prawie trzy razy większą niż rzeczywista wielkość. Według biura AG mieszkanie w 327 roku zostało wycenione na XNUMX milionów dolarów, czyli ponad trzykrotnie więcej niż wartość najdroższego mieszkania, jakie kiedykolwiek sprzedano w Nowym Jorku.

Orzeczenie to uznało Trumpa i jego współoskarżonych za odpowiedzialnych za oszukańcze błędne podanie wartości nieruchomości i innych kluczowych aktywów, co stanowi główne żądanie pozwu cywilnego wniesionego przez prokurator generalną Nowego Jorku Letitię James.

Engoron w poniedziałkowym postanowieniu zauważył, że oskarżeni podjęli co najmniej pięć prób wydania ukierunkowanego wyroku w sprawie, ale wszystkie zostały odrzucone.

Trump w obszernym oświadczeniu ws Prawda Społeczna, skrytykował ostatnie orzeczenie Engorona. Powtórzył różne twierdzenia, które często wysuwał na obronę sprawozdań finansowych, w tym twierdzenie, że jego dom wypoczynkowy Mar-a-Lago w Palm Beach jest wart aż 1.8 miliarda dolarów.

Trump bronił także Bartowa przed krytyką Engorona.

„Sędzia Engoron rzuca wyzwanie bardzo szanowanemu biegłemu w związku z pobieraniem honorariów, co jest standardową i przyjętą praktyką w przypadku biegłego” – napisał Trump. „Nieświadomy sędzia nawet nie próbował wysłuchać biegłego. To wielka obraza dla człowieka o nieskazitelnym charakterze i kwalifikacjach”.

Bartow bronił się także przed insynuacjami Engorona, jakoby zwabiły go pieniądze.

W swoich zeznaniach na rozprawie oraz w zeznaniach złożonych latem profesor oświadczył, że za zaangażowanie w obronę otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 1,350 dolarów za godzinę.

Podczas zeznań oświadczył, że przepracował 650 godzin, co daje łącznie 877,500 XNUMX dolarów odszkodowania.

Zauważył również, że Save America, komitet działań politycznych wspierający kampanię prezydencką Trumpa w 2024 r., opłacił część tych rachunków, a resztę zapłaciła Organizacja Trump.

Bartov powiedział CNBC, że w innych przypadkach pobierał tę samą stawkę godzinową, dodając, że w tym przypadku „bardzo efektywnie” wykorzystał swój czas, ponieważ pracował bez wsparcia firmy konsultingowej.

Bartov utrzymywał, że w jego ocenie „wynagrodzenie nie odgrywało żadnej roli”.

Trwający dziesięć i pół tygodnia proces miał na celu ustalenie odszkodowania i rozstrzygnięcie innych zarzutów Jamesa dotyczących wykroczeń wobec Trumpa, jego dorosłych synów Donalda Trumpa Jr. i Erica Trumpa, Organizacji Trump i jej kadry kierowniczej najwyższego szczebla.

James domaga się 250 milionów dolarów odszkodowania i trwale uniemożliwić Trumpowi i jego synom prowadzenie kolejnej firmy w Nowym Jorku.

Strony mają wygłosić mowy końcowe 11 stycznia.

spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img