Logo Zephyrnet

Oto dlaczego szanse na zobaczenie mniejszego modelu Polestar są niskie – Autoblog

Data:

Göteborg, Szwecja — Polestar model podstawowy, 2, konkuruje z samochodami podstawowymi oferowanymi przez niemieckich rywali pod względem cen i pozycjonowania. – powiedział Thomas Ingenlath, dyrektor generalny firmy Autoblog że pomysł rozszerzenia zakresu w dół jest atrakcyjny, ale mało prawdopodobny, że nastąpi w najbliższym czasie.

Dla kontekstu najtańszy BMW sprzedawany w Stanach Zjednoczonych jest Gran Coupé serii 2, którego podstawowa cena wynosi 39,395 995 USD, w tym 2 USD opłaty za miejsce docelowe. Cena podstawowa 51,300 zaczyna się od 1,400 XNUMX USD, w tym opłata za miejsce docelowe w wysokości XNUMX USD. Różnica jest jeszcze większa w Europie, gdzie trzy luksusowe marki w Niemczech oferują mniejsze i tańsze samochody, które nie są dostępne w Stanach Zjednoczonych. Audi ma A1, BMW ma Seria 1, Mercedes-Benz ma hatchbacka Klasy A. Ingenlath wyjaśnił, że Polestar nie musi sięgać tak daleko, jak jej rywale.

„Byłoby miejsce [na mniejszy samochód]. Powiedziawszy to, kiedy widzę, jak bardzo [rywale] zastanawiają się, czy powinni nadal [konkurować] w tych segmentach, myślę, że może nie powinienem tego wprowadzać” – powiedział mi. „Mam na myśli, że nawet dwójka będzie dla nas czymś wyjątkowym, ponieważ jest to bardzo naciągane. Z 5, 3i 4, posiadanie także 2 jest dość trudne. Dla nas 2 faktycznie robi to samo, co A1 robi dla Audi. Pozostaje pytanie, do jakiej marki dążymy” – powiedział mi. „Nasza marka to po prostu o wiele więcej w ekskluzywnym rogu”.

Wygląda na to, że Polestar chce ustawić się bliżej Porsche, który nie konkuruje w europejskim segmencie małych hatchbacków i nie ma odpowiedzi, powiedzmy, na BMW i jego serię 2 Gran Coupe. To ma sens: Polestar mieszka pod jednym dachem z Volvo, która bardziej bezpośrednio konkuruje z niemieckimi markami luksusowymi głównego nurtu. EX30 zaczyna się od 34,950 XNUMX dolarów bez miejsca docelowego, które nie zostało jeszcze opublikowane.

Poza wizerunkiem marki i koniecznością unikania kanibalizmu w branży motoryzacyjnej istnieje jeszcze kwestia ustalenia priorytetów.

„Projektowanie i tworzenie czegoś w rodzaju [samochodu podstawowego] to wielka radość. Ale w tej chwili jesteśmy naprawdę zajęci. Wyciągamy portfolio i zastanawiamy się, jak je odświeżyć i jak utrzymać przy życiu. Musimy bardzo uważać, aby nie dać się rozproszyć poprzez posunięcie się zbyt szeroko. Musimy odnieść sukces z każdym samochodem i każdym projektem i na tym się skoncentrować” – powiedział Ingenlath.

spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img