Logo Zephyrnet

Cannacurio Podcast Episode 8 z Debrą Borchardt z Green Market Report

Data:

W najnowszym odcinku Cannacurio Podcast od Cannabiz Media, moja współgospodarz, Amanda Guerrero, i ja omawiamy licencje konopi w całym kraju, a także licencje dla mikrobiznesów w Kalifornii. Rozmawiamy również z Debrą Borchardt, współzałożycielką, dyrektorem generalnym i redaktorem naczelnym Raport dotyczący zielonego rynku, centralne centrum branży konopi indyjskich w zakresie wiadomości finansowych, biznesowych i gospodarczych, a także wglądu i analizy danych branżowych typu open source.

Naciśnij przycisk Odtwórz poniżej, aby słuchać podcastu.


Kliknij link do Słuchaj poprzednich odcinków podcastu Cannacurio.


Cannacurio Podcast Odcinek 8 Transkrypcja

Amanda Guerrero: Witamy ponownie w podcastie Cannacurio. Jesteśmy waszymi gospodarzami, Amanda Guerrero i Ed Keating. W dzisiejszym programie dołączyła do nas Debra Borchardt z Raportu o zielonym rynku. Debra od dawna jest przyjaciółką rodziny Cannabiz Media i jesteśmy bardzo podekscytowani, że możemy ją dziś zobaczyć w programie.

Ale jak zawsze, zanim skontaktujemy się z Deborah, zobaczmy, czego Ed nauczył się w tym tygodniu z magazynu danych. Ed?

Eda Keatinga: Cóż, zespół dużo pracował nad zabezpieczeniem danych dotyczących konopi. To ten sezon, o którym mówiliśmy, w którym licencje są wydawane na wiosnę w całym kraju, a ludzie chcą zasiać w ziemi. Dlatego w zeszłym tygodniu otrzymaliśmy odpowiedzi z Oklahomy, Zachodniej Wirginii, Waszyngtonu, Hawajów, Północnej Dakoty i wielu stanów.

Ale co ciekawe, z kilku stanów, kiedy składaliśmy te prośby, odmówiono nam, ponieważ chcą udostępniać dane tylko mieszkańcom. Stało się to zarówno w Wirginii, jak i Tennessee.

Amanda Guerrero: Czy to częste zjawisko, Ed? Jak trudno jest to przezwyciężyć?

Eda Keatinga: To dość rzadkie, ale istnieją sposoby na poruszanie się po nim. W niektórych przypadkach, na przykład w Wirginii, w zespole Cannabiz jest ktoś, kto przebywa w Wirginii, więc może zgłosić to w naszym imieniu. W przypadku Tennessee istnieją usługi, z których można skorzystać, aby pomóc w takich sprawach, jak w składaniu tego rodzaju wniosków. To zdecydowanie wyzwanie, ale się zdarza.

Jednak w niektórych przypadkach, w przypadku konopi i innych rejestrów rządowych, stany pytają, w jaki sposób dane, które otrzymujemy, zostaną wykorzystane, co jest trochę denerwujące, ponieważ tak naprawdę nie jest to już ustawa o wolności informacji ani wolności.

Drugą częścią jest to, że pracowaliśmy w Connecticut, naszym stanie rodzinnym, a niedawno opublikowałem post na blogu na temat licencji konopi w Connecticut. Wyjątkową rzeczą jest to, że istnieją dwa organy regulacyjne, które zarządzają licencjami, a widzimy to coraz częściej w świecie konopi. Tam, gdzie, w przeciwieństwie do konopi, gdzie państwa często tworzą ten duży monolityczny regulator, po stronie konopi, myślę, że zdają sobie sprawę, że nie ma takiej potrzeby, skorzystajmy z regulatorów, które już mamy.

Tak więc w Connecticut jest to zarówno Departament Rolnictwa, który zajmuje się rolnictwem, jak i Departament Ochrony Konsumentów, zajmujący się głównie produktami spożywczymi. Uważamy, że to całkiem interesujący rozwój wydarzeń i myślimy, że być może zobaczymy go więcej, gdy spojrzymy na resztę kraju.

Amanda Guerrero: Tak, wydaje się, że to miałoby największy sens. Ale widzieliśmy wiele z tej pionowej integracji w branży konopi indyjskich. Czy uważasz, że stanie się to bardziej powszechną praktyką również w przypadku konopi?

Eda Keatinga: Cóż, to świetna uwaga. Może się zdarzyć, że w niektórych stanach komuś, kto uzyska pozwolenie na uprawę konopi, łatwo jest powiedzieć: „Tak, ja też będę przetwórcą”. Po prostu zaznaczają pole i muszą napisać może nieco większy czek na 15 USD lub coś w tym rodzaju.

Ale w innych przypadkach może to być bardziej złożone. Wiesz, Kolorado ma wiele różnych licencji. Floryda właśnie uruchomiła swój program konopny i wydaje się, że jest on naprawdę szeroki, jeśli chodzi o rzeczy, które próbują licencjonować.

Więc tak, myślę, że możemy tego zobaczyć więcej. Myślę, że rok 2020 pokaże, ponieważ wiele stanów spróbuje dowiedzieć się, jaki będzie ich schemat licencjonowania, i zobaczą, jaki odbiór uzyskają od posiadaczy licencji.

Amanda Guerrero: Cóż, zdecydowanie nie mogę się doczekać, aby usłyszeć, co ty i zespół znajdziecie w nadchodzących tygodniach, więc jeszcze raz dziękuję za aktualizację, Ed. Kiedy wrócimy, dołączy do nas Debra Borchardt z Green Market Report. Bądźcie czujni.

Witajcie ponownie, wszyscy. Jak wspomniałem wcześniej, dołączyła do nas jedyna Debra Borchardt z Green Market Report. Jest współzałożycielką, dyrektorem generalnym i redaktorem naczelnym oraz wieloletnią przyjaciółką zespołu Cannabiz Media. Witaj, Debra.

Debry Borchardt: Dzięki za zaproszenie.

Amanda Guerrero: Jesteśmy bardzo podekscytowani, że jesteś w programie. Jak wspomniałem, masz tutaj kilka znakomitych tytułów, ale chcielibyśmy dowiedzieć się o tobie trochę więcej. Jak długo jesteś w branży?

Debry Borchardt: Zajmuję się konopiami od około siedmiu lat. Zanim zostałem reporterem, pracowałem na Wall Street, byłem w Bear Stearns przez 15 lat. Następnie odszedłem i uzyskałem tytuł magistra w zakresie sprawozdawczości biznesowej i ekonomicznej na Uniwersytecie Nowojorskim.

Od tego momentu zacząłem pracować w TheStreet.com z Jimem Kramerem. Następnie zacząłem pracować jako wolny strzelec i tego lata zacząłem raportować o zielonym rynku około trzech lat temu.

Amanda Guerrero: Och, wow! Myślę, że dla siebie dlaczego zdecydowałeś się rozpocząć raport o zielonym rynku i wejść w przestrzeń konopi?

Debry Borchardt: Pisałem o marihuanie na TheStreet.com, a kiedy spojrzysz wstecz, kiedy zacząłem zajmować się konopiami indyjskimi, czyli około 2013 roku, to było zanim Kolorado zalegalizowało używanie przez dorosłych. W tamtych czasach było wiele szkicowych zapasów puli, jak lubimy je nazywać, i po prostu dużo oszustw akcjonariuszy w świecie groszowych akcji marihuany.

Ale problem polegał na tym, że były to małe akcje i małe, nieistotne spółki, więc naprawdę nigdzie ich nie pokryto. W tamtych czasach wiele mediów głównego nurtu traktowało marihuanę jako żart, więc nie było żadnego poważnego reportażu.

Więc zacząłem pracować jako wolny strzelec, ponieważ po prostu naprawdę kochałem tę branżę. Pomyślałem, że to naprawdę fascynujące z punktu widzenia dziennikarza finansowego. Ponieważ byłem wolnym strzelcem w Forbes i innych miejscach, te główne media naprawdę chciały po prostu pozostać na najwyższym poziomie w raportowaniu, nie chciały wchodzić w prawdziwe zawiłości niektórych z tych zgłoszeń i niektórych z tych sytuacji z tymi firmami. Chcieli po prostu 10 najlepszych artykułów spożywczych do kupowania różnych rzeczy, a ja chciałem więcej.

Tak więc, ponieważ szukałem więcej, nie mogłem tego znaleźć. Wtedy pomyślałem: „Cóż, nie mogę znaleźć rodzaju historii, które chciałbym przeczytać o branży konopi indyjskich. Muszę zacząć je wykonywać samodzielnie ”. Wtedy zacząłem Raport Zielonego Rynku.

Eda Keatinga: Cóż, to świetna historia i świetne wprowadzenie do tego, jak poznałeś branżę, a potem naprawdę się w nią zagłębiłeś. Wiem, że współpracowałem przy kilku historiach, że naprawdę zagłębiasz się w szczegóły tego, co dzieje się z tymi firmami i branżami.

Ciekaw jestem, czy to, jak myślisz, czyni Cię wyjątkowym jako własność mediów? Co jeszcze sprawia, że ​​Raport o Zielonym Rynku jest dobrym źródłem?

Debry Borchardt: Wyróżniać się? Pewnie. Absolutnie uważam, że to nasz sekretny sos. To naprawdę nie jest cała ta tajemnica. To nie jest fizyka jądrowa. Ale to, co robimy, to poświęcenie czasu, aby zagłębić się nieco głębiej, a także umieścić niektóre z tych historii w kontekście.

Czuję, że to, co się dzieje, powiedzmy teraz, to to, że firma wyda komunikat prasowy, media zajmą się tylko tym komunikatem prasowym i nie będą przypominać czytelnikowi: „O tak, tak przy okazji, ta firma zrobiła to, to, i to w ciągu ostatnich sześciu miesięcy ”. Albo podaj trochę więcej informacji niż to, o czym właśnie mówi ta informacja prasowa. Myślę, że to jest duża różnica.

Jestem trochę zdumiony, że to się często dzieje. Myślę też, że niektóre firmy zajmujące się konopiami indyjskimi wywierają presję na mediach zajmujących się konopiami indyjskimi, aby tylko je pochwalić. Robią to: „Och, ale jesteśmy kolegami”.

Eda Keatinga: Racja, racja.

Debry Borchardt: Prawie postrzegają prasę, prasę konopną, jako adwokatów. Nie robię raportów rzeczniczych, tak naprawdę nie robię zbyt wielu raportów legislacyjnych, chyba że to super wielka sprawa. To po prostu nie moja nisza, nie na tym się skupiam.

Skupiam się na tym, że mówię o tych firmach i czy są zdrowe, czy nie. A może również podkreślając niektóre bzdury, które mogą mieć miejsce w tych firmach. Kiedy masz jakąś prasę marihuany, która niechętnie mówi coś złego, nie jest to dobre dla akcjonariuszy.

Dla mnie to jest najważniejsze - ochrona pieniędzy akcjonariuszy i ich inwestycji. Może to trochę altruistyczne z mojej strony w dzisiejszym cynicznym świecie, ale to moje dziennikarskie powołanie. Z pewnością nie zarabia dużo pieniędzy. Prawdopodobnie zrobiłbym lepiej, gdybym po prostu zainwestował sam.

Eda Keatinga: Tak, ale jest to również ważne dla branży, Debra, ponieważ aby mieć prawdziwych zwolenników i naprawdę wejść do głównego nurtu, musi mieć wolną prasę, jeśli chcesz, aby móc się w nią zagłębić .

Niektóre z pytań, które chciałem ci zadać, przeskakując trochę, to omówienie kilku interesujących rzeczy w czasie, gdy cię znałem. Na przykład MassRoots jako opowieść, a ostatnio widzieliśmy, gdzie właśnie dostali 50,000 XNUMX dolarów federalnych pieniędzy. Albo ostatnio, kiedy dyrektorzy MedMen musieli postawić swoje domy jako zabezpieczenie. Co o tym sądzisz? To znaczy, jestem pewien, że istnieje długa lista innych, ale to właśnie te dwa przyszły mi do głowy, gdy myślałem o dzisiejszej rozmowie z tobą.

Debry Borchardt: Cóż, wiesz Ed, ​​to interesujące, ponieważ właśnie omówiłem w tym tygodniu historię, która naprawdę pasuje do twojego zaułka, o sposobie, w jaki razem pracujemy. Wiem, że brzmi to prawie jak reklama i promocja dla słuchaczy podcastu, ale tak naprawdę to działa między Edem a mną. Nie dzwoniłem do ciebie w sprawie tej historii, ale prawdopodobnie skończę w pewnym momencie .

Eda Keatinga: Dobry.

Debry Borchardt: Mamy te licencje na zachodnim wybrzeżu, część z nich należała do Interurban Capital Group, zawsze mówię, że są dyslektykami. Międzymiastowa Grupa Kapitałowa.

Eda Keatinga: Racja, racja, racja.

Debry Borchardt: ICG. ICG sprzedało tę część licencji, oczekujących i działających, więc nie wszystkie z nich są otwartymi i działającymi sklepami w celu uzyskania dostępu do zdrowia i rekreacji, które następnie w ciągu kilku tygodni przeniosły je do High Times.

Teraz masz ten zestaw licencji, które zasadniczo zmieniły właściciela dwa razy w ciągu ośmiu tygodni. Nie widziałeś tego… Po prostu postępuję zgodnie z tylko jedną z tych licencji, w której partner powiedział: „Nie zgodziłem się na tę sprzedaż”.

Eda Keatinga: Zawsze możesz zapytać dyrektora generalnego High Times. Och, czekaj, ale który?

Debry Borchardt: Tak, tak. W tym przypadku przychodnia Have A Heart, w której ze wszystkich intencji i celów, z tego, co przeczytałem, klienci uwielbiają przychodnie Have A Heart. Ten konkretny, 40% właściciel mówi: „Nie podpisałem tej licencji, aby ją sprzedać, nie można jej sprzedać”.

Eda Keatinga: Łał.

Debry Borchardt: Nie tylko został sprzedany raz, ale został sprzedany dwukrotnie, a San Francisco Cannabis Board nawet nie zgodził się na żadną z tych sprzedaży. Tak więc, z dziennikarskiego punktu widzenia, zaczyna się robić to naprawdę skomplikowane, jeśli ma się jedną publiczną - właściwie jedną publiczną i jedną potencjalnie publiczną - handlowanie tymi licencjami tak, jakby były tylko towarów, którymi można handlować końmi, kiedy ich nie ma.

Eda Keatinga: Łał.

Debry Borchardt: Żeby było jeszcze bardziej skomplikować, ta licencja, o której mówię, była częścią programu równości społecznej. Więc technicznie rzecz biorąc, osoba ta powiedziała: „Jeśli licencja zostanie sprzedana, muszę zrzec się swojej własności, ponieważ nie jest to już licencja społeczna. Jestem społecznym elementem tej licencji ”.

Eda Keatinga: Wow, co za bałagan.

Debry Borchardt: Czy to nie bałagan? Potem, jak powiedziałeś, wrzucasz High Times. Tak wielu z nas zastanawiało się, dlaczego firma Harvest Health and Recreation sprzedała te licencje firmie High Times. Teraz też są po prostu bałaganem.

Eda Keatinga: Tak. To interesująca kwestia. Szczerze mówiąc, wiem, że nasz zespół badawczy próbował śledzić ten ruch, ponieważ próbujemy powiedzieć: „Jaka firma jest właścicielem tego lub firm?” Teraz myślę, że po prostu drapiemy się po głowach. To naprawdę nie jest zbyt jasne.

Następnie prawie dostaje się do tego rodzaju księgowości kryminalistycznej, w której potrzebujesz prywatnego detektywa, aby zacząć odkrywać, kto naprawdę stoi za LLC, czy istnieją LLC i czy jest to własność korporacyjna. Na pewno jest to niechlujny i jest to historia, nad którą też pracowaliśmy. Z przyjemnością przeczytam, co o tym napisałeś.

Innym obszarem, o którym chciałem porozmawiać, ponieważ obaj pochodzimy z branży wydawniczej, w której spędziłem większość swojej kariery, jest to, że robisz wiele rzeczy dobrze, które robią wydawcy. Robisz wydarzenia, publikujesz biuletyny i tak dalej.

Jedną z rzeczy, w które chciałem się zagłębić, było to, że niedawno zorganizowałeś wydarzenie wokół rynku psychedelicznego. Byłem ciekawy, jak poszło i jak to było? Ponieważ jest to obszar, na który zwracamy uwagę. Nie ma jeszcze licencji, ale myślę, że wszyscy wiemy, że kiedyś będą.

Debry Borchardt: To bardzo interesujące, a moje wydarzenie przebiegło naprawdę dobrze. W pewnym sensie wrzuciłem to do kupy w ostatniej chwili i na szczęście to zrobiłem, ponieważ, jak wiesz w przypadku COVID, musieliśmy w zasadzie anulować wszystkie nasze wydarzenia, a to ogromna część naszych dochodów.

Ale kiedy patrzyliśmy na kalendarz, zdaliśmy sobie sprawę, że musimy zorganizować wydarzenie na początku 2020 roku, ponieważ musieliśmy przesunąć niektóre z naszych wydarzeń. Teraz, z perspektywy czasu, dzięki Bogu, że to zrobiliśmy, ponieważ sprzedaliśmy. Wydarzenie było bardzo udane; zainteresowanie było ogromne.

Pierwotnie mieliśmy tego lata zorganizować kolejne wydarzenie w San Francisco, kolejne wydarzenie psychodeliczne, ale teraz po prostu nie mam pojęcia, jak będzie wyglądał kalendarz i kiedy będę mógł jeszcze raz zacząć to planować.

To jest bardzo interesujące. Myślę, że z punktu widzenia inwestorów nie jest to tak szybkie wyjście z rynku, jak być może część przemysłu konopnego. To nie będą szybkie pieniądze. Myślę, że przejdzie bardziej do kalendarza biotechnologicznego, w którym w końcu będziesz musiał przejść badania i badania FDA i traktować to prawie jak rodzaj produktu farmakologicznego.

To nie będzie - oczywiście, to tylko moja interpretacja - nie sądzę, że będzie to tak, jakbyś wtoczył się do apteki i wziął jakieś psilocybinowe grzyby na weekend. Nie przewiduję tego, chociaż myślę, że wielu ludziom się to spodoba.

Naprawdę ludzie wchodzą na ten rynek po to, aby leczyć lekooporną depresję, leczyć uzależnienia. Odbyło się tu kilka anegdotycznych badań i małych, małych grupowych badań nad skutecznością tych produktów, szczególnie psilocybiny. Kiedy zaczynasz wchodzić w cały świat psychedelików, wchodzisz do tego Puszki Pandory, gdzie dostajesz się do MDMA i ayahuaski. Naprawdę nie omawiam tego zbyt wiele. To za bardzo odbiegnie od mojej misji.

Ale jednym z powodów, dla których nazwaliśmy Raport o Zielonym Rynku, że nazwa agnostyków była taka, że ​​nie byliśmy tylko zobowiązani do konopi indyjskich. To zawsze było częścią naszej długoterminowej wizji, polegała na tym, że jeśli chcemy, będziemy w stanie wprowadzić zrównoważone raportowanie. Jeśli chcemy, przejdźmy do innej medycyny alternatywnej.

Eda Keatinga: Nie, to ma sens. Jedną z rzeczy, które bardzo mi się spodobały, które usłyszałem w zeszłym tygodniu w jednym z artykułów na ten temat, opisałem całą koncepcję grzybów w szerokiej rubryce medycyny roślinnej. Bardzo mi się to podobało, bo to wiele obejmuje.

Tak jak Cannabiz Media, kiedy wybraliśmy tę nazwę, nie zajmowaliśmy się mediami. Wiedzieliśmy, że będziemy robić dane, ponieważ od tego zaczęliśmy, ale daje nam to możliwość, na przykład, robienia podcastów lub publikowania postów na blogu lub publikacji, co zrobiliśmy. Wszystkie mogą się pod tym zmieścić.

Myślę, że to ma sens. Ciekawie będzie to zobaczyć i cieszę się, że będę mógł to śledzić za pomocą Raportu o zielonym rynku.

Debry Borchardt: To całkiem interesujące, a w przypadku grzybów, wydaje mi się, że sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, ponieważ same zarodniki nie są nielegalne. Tak więc, jeśli chciałeś wyhodować własne grzyby psylocybinowe, możesz kupić zarodniki online. Nie są nielegalne. Dopiero kiedy najwyraźniej wyrosną na roślinę, stają się nielegalne, więc jest to szaleństwo.

Wierzę, że zaczną… Kiedy zaczną to rozumieć, myślę, że tak, zaczną naprawdę potrzebować jakiejś struktury wokół ludzi uprawiających ten produkt. Tak, mogłem zobaczyć, jak masz grzyby lub obiekty z grzybami psilocybinowymi, które muszą być licencjonowane i monitorowane.

Amanda Guerrero: Tak, zrozumiałem. Cóż, wygląda na to, że świat psychedeliczny jest w powijakach, ale szczęśliwy i ulżyło, wiedząc, że ludzie tacy jak ty, Debra, spędzają czas, aby to zbadać i przedstawić nam te informacje.

Teraz chciałem wrócić do tematu wirtualnych wydarzeń. Ed wspomniał o wydarzeniu, które zrobiliście na początku tego roku. Ale idąc w przyszłość, szczególnie w przypadku COVID-19, wiele firm medialnych wybiera się na wirtualne wydarzenia lub organizuje wirtualne wydarzenia. Czy myślisz, że będzie to zrównoważony model wydarzeń?

Debry Borchardt: Ja nie. Powiedziawszy to, faktycznie współpracuję z kilkoma firmami, które w czerwcu organizują pewne wydarzenia online.

Posłuchaj, to mój facet. Osobiście jestem tak zajęty, że nie mam czasu, aby wskakiwać do tych podcastów. Tych kilku, do których wskoczyłem, nie uważam ich za tak korzystne. Tak naprawdę nic z nich nie wyciągnąłem, więc wyłączam się, bo muszę wracać do pracy.

Po prostu nie wiem, jak skuteczne są te wirtualne wydarzenia. Myślę, że ludzie to robią, ponieważ, do twojego punktu, nie mogą robić wydarzeń na żywo. Chcą tam być, chcą zachować swoje imię, chcą być widoczni, dlatego to wszystko robią. Może ludzie, którzy nie są tak zajęci jak ja, mają czas, aby siedzieć nad tymi rzeczami przez cały dzień lub wskakiwać i wychodzić.

Ci, których widziałem, mówili, że pobierają opłaty za wejście na te wirtualne wydarzenia, dzień lub dwa przed faktycznym wydarzeniem, nagle dostaję e-mail z informacją, że teraz jest za darmo. Kilka z nich, w które wskoczyłem, pokazało, ile osób było na imprezie, nie było ich zbyt wiele. Dla mnie to dużo pracy do zorganizowania i skonfigurowania, i po prostu nie widzę, gdzie to naprawdę się opłaca. Jeden, finansowy i dwa, nawet z publicznością.

Mogę się mylić, ale wiem, że jest wiele… Mogę sobie wyobrazić, że jeśli te rzeczy się nie powiodą, nigdy o nich nie usłyszymy. Nikt nie wyjdzie i nie powie: „Te wirtualne wydarzenia są do niczego. Spędziłem godziny na ustawianiu, wskoczyło 10 osób, nie miałem z tego żadnych pieniędzy, spaliło to tyle czasu w moim kalendarzu. Już ich nie robię ”.

Myślę, że nikt nie będzie szczery i tak powie. Myślę, że wszyscy powiedzą: „Tak, wirtualne wydarzenia, były świetne! Wow, zarobiliśmy tak dużo pieniędzy, a do nas dołączyło 300 osób ”.

Amanda Guerrero: Cóż, myślę, że będzie to częścią odpowiedzialności samych dostawców, którzy rejestrują się, aby to zrobić, aby zwiększyć świadomość tych wydarzeń. Ale zgadzam się, jest trochę za wcześnie, aby stwierdzić, czy te projekty się powiodą, czy nie, ale myślę, że takie rzeczy, jak bezpłatny dostęp do kilku pierwszych wirtualnych targów, posuną się znacznie dalej niż początkowe pobieranie opłat, po prostu próbując sprawić, by ich powrót.

Biorąc pod uwagę twoją perspektywę i przemyślenia na temat wirtualnych wydarzeń, co sądzisz o katalogach liderów branży? Jaki był odbiór takich rzeczy? Które z nich zrobiłeś i czy masz coś w kolejce? Wiele pytań.

Debry Borchardt: Zdefiniuj katalog liderów myśli?

Amanda Guerrero: Więc mówimy więcej, więc mówimy o listach, mówimy więcej o łączeniu paneli branżowych i tym podobnych.

Debry Borchardt: Właściwie to zabawne, bo mieliśmy zamiar to zrobić… Raport o Zielonym Rynku miał zrobić mały… Tutaj, po prostu wysadziłem wszystkie te wirtualne rzeczy, ale bardziej jak małe spotkanie umysłów niektórych ludzi z mediów, niektórych ludzi z PR . Ale to nie było coś, za co mieliśmy płacić lub robić duże, otwarte zaproszenia. To była raczej konfrontacja ludzi, którzy mówili: „Oto, co widzę w reklamach, oto to, co widzę na stronie PR, oto, co widzę w wiadomościach”. Ponieważ wszyscy jesteśmy związani razem w tym kręgu. I więcej rozmowy niż rzeczywiste wydarzenie.

Myślę, że to dla mnie lepsze w tym sensie, że… Może dlatego, że jestem wiadomością, już jestem, nie muszę wystawiać twarzy przed wszystkimi, ponieważ jest już przed nimi tak jak jest, każdego dnia.

Eda Keatinga: Cóż, Debra, byłam jednak ciekawa raportu, który sporządziłaś na temat 11 najlepszych firm prawniczych zajmujących się konopiami indyjskimi, tego modelu publikacji katalogów, w którym można znaleźć kilka znanych firm z ważnych branż. Jaki był odbiór tego? A czy masz inne w kolejce? A może to ci, o których mówiłeś, zajmujący się PR i innymi branżami usługowymi?

Debry Borchardt: Więc, szczerze mówiąc, mam wielką nienawiść do tych artykułów. Te artykuły robię, ponieważ cieszą się zainteresowaniem, przyciągają wyświetlenia, ludzie przesyłają je dalej i odsyłają w mediach społecznościowych.

Dlatego dla mnie pisanie tego typu artykułów jest sposobem na zaangażowanie moich odbiorców, przyciągnięcie ich z powrotem i nawiązanie dialogu na temat tych firm, które pojawiają się na giełdzie. Niezależnie od tego, czy chodzi o kobiety, czy o firmy PR, robię to w określonym celu, czyli po to, aby mieć inny sposób na zaangażowanie odbiorców, nie będąc dla nich wiadomością do czytania.

Eda Keatinga: Dobrze. Pokazuje też opinię. Trzeba dokonać wyborów. Niektórzy są na liście, a niektórzy nie, i to zawsze wzbudza zainteresowanie.

Debry Borchardt: Tak, moja skrzynka odbiorcza, za każdym razem, gdy te idą w górę, moja skrzynka jest wypełniona pytaniami: „A co ze mną, dlaczego nie było mnie na liście?” Ich uczucia zostają zranione.

Eda Keatinga: To są wszystkie leady reklamowe i potencjalne sponsorzy, miejmy nadzieję, także na następne wydarzenie.

Debry Borchardt: Wiesz, szczerze, mówię to niektórym ludziom. Coś w stylu: „Cóż, panie taki a taki, za każdym razem, gdy do ciebie dzwonię, nie mów mi nic o tym. Więc tak, nie umieściłem Cię na liście najlepszych komunikatorów, ponieważ dosłownie każdy e-mail od Ciebie dotyczący Twojej firmy nie jest komentarzem. Jak umieścić cię na liście najlepszych komunikatorów, skoro nie mówisz mi tylko o komentarzach? ”

Eda Keatinga: Znakomity.

Debry Borchardt: Chodź, stary. Co z tobą nie tak? Ale to interesujące, że przyniosłeś listę prawników i katalog, ponieważ pracowałem nad tym z Shawnem Hawkingiem na blogu Cannabis Law Blog, ponieważ na szczęście nie znam tylu prawników. Pomógł mi wymyślić tę listę. W rezultacie zdecydował, że stworzy katalog dla prawników z branży konopi indyjskich. To będzie dla niego źródłem dochodów. Następnie, jeśli uda mi się skierować firmę prawniczą, która rejestruje się w tym katalogu, w sprawie zaktualizowanego pakietu, myślę, że uzyskam z tego trochę dochodów.

Staje się więc przyjemnym sposobem, aby wziąć to, czego nie możemy znieść, w pewnym sensie, ale jest to ważne, i teraz przekształcić to w coś w rodzaju generatora przychodów. Nie jest to duży producent przychodów, ale jest to coś, co pomaga utrzymać włączone światła.

Amanda Guerrero: Zrozumiano, zrozumiano. Tak więc Debra, spoglądając tutaj w przyszłość, czy Raport o Zielonym Rynku przedstawia nowe produkty lub nowe inicjatywy, na które powinniśmy się spodziewać?

Debry Borchardt: Jesteśmy bardzo podekscytowani. Ponieważ mieliśmy ten czas, kiedy coś trafiło w przycisk pauzy, mamy nową witrynę, którą zamierzamy uruchomić za około cztery do pięciu tygodni. Udało nam się ponownie skierować naszego oficera ds. Technicznych do skupienia się na tym produkcie. Nie pracuje dla nas na pełny etat i przez ostatni rok był szalenie zajęty.

Mamy produkt o nazwie Candex i spodziewamy się wprowadzenia go za około cztery do pięciu tygodni. To serwis giełdowy. To tylko zapasy konopi. Każda firma będzie miała profil, my nie… To nie jest katalog w tym sensie, że firmy płacą za zaktualizowany profil. Tak się nie dzieje. Ale co się stanie, to użytkownicy będą mogli subskrybować uaktualniony pakiet.

W tej chwili zamierzamy udostępnić tylko bezpłatną witrynę, aby ludzie mogli ją zobaczyć, bawić się nią, zapoznać się z nią. Następnie kilka miesięcy później przedstawimy model subskrybenta.

Wygląda super fajnie. Będziemy mieć wiadomości z Business Wire. Będziemy mieć historie z Raportu o zielonym rynku. Każda z tych firm, możesz wyświetlić jej profil i zobaczyć wszelkiego rodzaju statystyki finansowe, mieć wykres ich akcji cenowej.

Będziemy mieć funkcję społecznościową na tej stronie, aby handlowcy mogli założyć profil. Następnie mogą powiedzieć: „Och, kupiłem Cronos Group w tym tygodniu”. Albo: „Och, w tym tygodniu sprzedałem MassRoots”. To jest wielki towar, to jest zły zapas. Następnie mogą rozmawiać między sobą.

Teraz to się dzieje, ale na wszystkich tych różnych kanałach. Tak więc masz grupy inwestorów na Facebooku lub bezpośrednie grupy pocztowe na Twitterze, więc wielu handlarzy giełdowych mówi o akcjach marihuany, ale we wszystkich tych bardzo podzielonych miejscach.

Eda Keatinga: Będzie lepszy niż Yahoo! Fora dyskusyjne dotyczące finansów, jeszcze z czasów Dot Com, prawda?

Debry Borchardt: To będzie… Wiesz co, Ed? Nie będzie inaczej. Nie wiem, czy uda nam się powstrzymać ludzi od pompowania i zrzucania pokarmów, myślę, że to będzie coś, co po prostu… Zwykle w takiej sytuacji fora społecznościowe dbają o siebie i zmuszają ludzi za to.

Eda Keatinga: Uderzasz, jeśli zaczniesz sprowadzać ludzi na manowce.

Debry Borchardt: Tak, jesteś publicznie zawstydzony. Jestem tym naprawdę podekscytowany. Myślę, że dla mnie osobiście, w tym czasie wyzwania, móc wyjść w środku tego i powiedzieć: „O, hej, mamy nowy produkt”, zamiast przemykać się po rynku z ogonem między moimi nogi lub chłosta się nad tym, jak złe są rzeczy. Zamiast tego dochodzimy do tego z pozycji siły i mówimy: „Wow. Cóż, kiedy mieliśmy ten przestój, hej, stworzyliśmy nowy produkt ”.

Eda Keatinga: Doskonale, gratulacje.

Amanda Guerrero: Kocham to. Tak właśnie powstał Cannacurio Podcast. Na początku roku wpadliśmy na pomysł, aby rzucić nowe światło na blogi Cannacurio, które prowadził Ed. Od czasu całej kwarantanny nagraliśmy tak wiele podcastów. To naprawdę wspaniałe uczucie wyjść z kwarantanny pozytywnie i produktywnie. Tak więc chwała wam, Debrze i zespołowi Zielonego Rynku.

Debry Borchardt: Dziękuję Ci. Wiesz, media z konopiami indyjskimi odnotowały wiele skurczów. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy widzieliśmy, jak niektórzy z naszych konkurentów zbankrutowali i udało nam się pozostać silnymi, pozostać aktywnymi. Nie mamy długów. Zostaliśmy załadowani. Jesteśmy mali, ale rośniemy. Właśnie podpisaliśmy kontrakt z Quote Media, więc zaczniesz widzieć nasze historie pokazywane każdemu, kto publikuje wiadomości, ich wiadomości, za pośrednictwem kanału Quote Media.

Nasze historie dotyczą głównie akcji notowanych na giełdzie, więc firmy, które się na to zarejestrują, zaczną pojawiać się obok innych większych mediów, czy to Business Insider, czy Benzinga. Jestem tym podekscytowany i to powinno być w toku… Właśnie to wszystko zainstalowaliśmy, więc miejmy nadzieję, że te historie zaczną pojawiać się w kanałach w przyszłym tygodniu.

Amanda Guerrero: Kocham to. Cóż, na pewno będziemy szukać tych nadchodzących kanałów. Chcę ci tylko bardzo podziękować, Debra, za dołączenie do nas w dzisiejszym podcastie. Dowiedziałem się ogromnej ilości, szczególnie twoich spostrzeżeń na temat społeczności psilocybinowej tutaj, i równania do toru biologicznego tutaj, w kategoriach osi czasu, myślę, że jest naprawdę pouczające. Dziękuję bardzo za przybycie do nas dzisiaj.

Debry Borchardt: Cóż, dziękuję za zaproszenie. Tęsknię za widzeniem Eda w świecie konferencji, więc pewnego dnia znowu będziemy mogli spędzić czas na jednym z tych szczęśliwych godzin na piętrze konferencyjnym.

Eda Keatinga: Wiem.

Amanda Guerrero: Kocham to, kocham to. Cóż, wielkie dzięki, Debra.

Debry Borchardt: Dziękuję Ci.

Amanda Guerrero: Ed, na co mamy czekać z magazynu danych?

Eda Keatinga: Teraz przyglądamy się licencjom mikroprzedsiębiorstwom Kalifornii. Myślę, że jak większość ludzi wie, zostały stworzone, aby zachęcić do produkcji marihuany rzemieślniczej, aby małe firmy mogły zaangażować się w tę branżę i nie zostały opanowane przez Starbucks lub wielki alkohol napływający w kosmos.

W Kalifornii licencjobiorca musi wykonywać co najmniej trzy rodzaje działalności. Może to być handel detaliczny, dostawa, uprawa, dystrybucja, transport lub produkcja. Zespół przyjrzał się więc około 270 wydanym dotychczas licencjom i zagłębiliśmy się w uprawnienia licencyjne, aby zobaczyć, co ludzie zdecydowali się zrobić.

Zaskoczyło nas to, że dystrybutor to najlepszy wybór z tych sześciu wyborów. Wybrało to 97% osób prowadzących mikrobiznes. Następnie 91% zdecydowało się zostać producentem. Trzeba było zejść aż do czwartego miejsca, aby znaleźć sprzedaż detaliczną. Wybrało to tylko około 35%, co naszym zdaniem jest dość interesujące.

Zamierzamy zagłębić się w to nieco bardziej i opublikować post na blogu Cannacurio, który będzie o tym przypominał, aby pokazać, ile działań ludzie zdecydowali się zrobić i które z nich podjęli i uczyniły częścią ich biznesu.

Amanda Guerrero: Jestem bardzo ciekawy wyników tutaj, Ed. Dzięki wielkie.

Jak zawsze dziękujemy wszystkim za udział w dzisiejszym podcastu. Jesteśmy twoimi gospodarzami, Amanda Guerrero i Ed Keating. Wkrótce więcej aktualizacji z magazynu danych.

Ed Keating jest współzałożycielem i dyrektorem ds. Danych w Cannabiz Media i nadzoruje nasze badania danych i działania w zakresie relacji z rządami. Cała kariera spędził pracując i doradzając firmom informacyjnym w obszarze compliance. Ed nadzorował złożone linie produktów w wielu jurysdykcjach na rynkach papierów wartościowych, korporacyjnych, UCC, bezpieczeństwa, ochrony środowiska i zasobów ludzkich i koncentruje się na produktach przepływu pracy w ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat. W tym czasie pracował zarówno dla start-upów, jak i firm informacyjnych, gdzie kierował organizacjami marketingowymi, zarządzającymi produktami i sprzedażą. Firmy te obejmują Wolters Kluwer / Commerce Clearing House, CT Corporation, EDGAR Online i Business & Legal Reports. W Cannabiz Media Ed lubi wyzwania związane z pracą z organami regulacyjnymi na całym świecie, gdy on i jego zespół zbierają informacje korporacyjne, finansowe i licencyjne, aby śledzić ludzi, produkty i firmy w gospodarce konopnej. Ed ukończył Hamilton College i uzyskał tytuł MBA w Kellogg School na Northwestern University.

Źródło: https://cannabiz.media/cannacurio-podcast-episode-8-with-debra-borchardt-of-green-market-report/

spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img