Wszyscy to słyszeliśmy. Bitcoinów będzie zawsze tylko 21 milionów. Ponieważ wydobyto już 19.6 miliona złóż, czas odgrywa kluczową rolę w zabezpieczeniu praw do części cyfrowej suwerenności.

Ale co, jeśli sytuacja była jeszcze ważniejsza? Podaż w wysokości 21 milionów to już za mało, a każda mniejsza ilość podniosłaby stawkę o wiele bardziej.

Aby naprawdę docenić wartość bitcoina, należy przyznać, że postrzegany limit 21 milionów nie odzwierciedla dokładnie rzeczywistości. W ten sposób nie tylko skupiamy się na lepszym zrozumieniu prawdziwego niedoboru i propozycji wartości bitcoina, ale także wzbudzamy większą pewność podczas poruszania się po cyklach rynkowych.

Używając rzeczywistej podaży Bitcoina jako układu odniesienia, te okresy zmienności nagle stają się tym bardziej nieistotne. I odwrotnie, w czasach euforii rynkowej i wzrostu cen, prawdziwy niedobór bitcoina stwarza przekonujący argument, aby akumulować się nawet na szczycie, podczas gdy inni zaczynają realizować zyski.

Największy zapas bitcoinów na świecie należy do jego twórcy, Satoshi Nakamoto. Dzięki detektywom działającym na łańcuchu wiemy, że Nakamoto był jednym z niewielu górników w sieci w początkach istnienia Bitcoina, co pozwoliło pseudonimowemu twórcy zgromadzić aż 1.096 miliona monet. Do dziś jedyną transakcją, jaka kiedykolwiek miała miejsce z udziałem Nakamoto, było słynne 10 BTC wysłany kryptologowi i pierwszemu pionierowi Halowi Finneyowi.

Mniej więcej te miliony monet stanowią większość tak zwanych „monet zombie” lub monet, które nie uległy zmianie od czasu pierwszej oficjalnej ceny giełdowej Bitcoina. Łącznie 1.457 milionów, analiza heurystyczna z sugestii UTXO, że można bezpiecznie uznać te monety za utracone na zawsze.

W ten sposób prawie 7% podaży Bitcoina jest faktycznie niedostępne. Te 21 milionów jest coraz mniejsze.

Ale to tylko zarys ogromu utraconych monet. Dane sugerują, że są jeszcze miliony, które nie drgnęły od początków istnienia Bitcoina. Prawdopodobnie kojarzone z innymi wczesnymi górnikami lub biednymi duszami, które zgubiły klucze do swojego archaicznego portfela, analizy w łańcuchu przedstawiają inną historię rzeczywistej podaży Bitcoina.

W swoim raporcie z badań pt. Ekonomia monety, analitycy David Puell i James Check domysł że za zaginione można uznać od 3.89 mln do 4.87 mln monet. Szacunki te obejmują zasoby Satoshiego, a także monety zombie.

Chociaż przyznają, że istnieje pewna dwuznaczność przy próbach ilościowego określenia liczby utraconych monet, dla zachowania zwięzłości przyjmijmy dolną granicę ich szacunków. Jeśli 3.89 miliona monet można uznać za trwale utracone, odeszłe na zawsze i nigdy więcej nie widziane, pierwotne 21 milionów Bitcoinów spadło obecnie do 17.11 miliona, co oznacza redukcję o 18%.

Czy to FOMO już się rozwija?

Co gorsza (lub lepiej, w zależności od tego, ile już posiadasz bitcoinów), rośnie grupa osób i instytucji, które nie chcą rozstawać się ze swoim cennym bitcoinem. Rzeczywistej skali inwestycji, czyli trwałego wycofywania monet z obiegu, nie da się dokładnie zmierzyć, a wszelkie szacunki będą musiały poczekać, aż minie więcej czasu. Ale bądźcie pewni, oni tam są.

Jako dowód weź dziecko z plakatu, Michaela Saylora. Jako dyrektor generalny MicroStrategy on i jego firma rozpoczęli proces kumulacja historyczna około 205,000 17,000 bitcoinów oraz kolejne XNUMX XNUMX zgromadzonych w jego osobistych rezerwach.

Zapytany w niedawnym wywiadzie, czy kiedykolwiek planował sprzedaż swoich udziałów, szczerze odpowiedział zauważyłem, „Będę kupować top na zawsze”.

I tak po prostu kolejny 1% podaży Bitcoina, który nigdy więcej nie ujrzy światła na rynkach.

Saylor reprezentuje zaledwie ułamek z dziesiątek tysięcy, jeśli nie milionów inwestorów, którzy wykazują rosnącą skłonność do utrzymywania się, niezależnie od tego, jak zła będzie bessa lub jak wysoka będzie hossa. Jako dowód rozważ podaż utrzymywaną przez posiadaczy długoterminowych, która stale rośnie i osiąga najwyższy poziom w historii w środku brutalnej krypto zimy.

Surowa prawda jest taka, że ​​Bitcoin jest znacznie rzadszy, niż nam się wydaje. Uwzględniając znane utracone monety i szacunkowo, z którymi posiadaczami się nie rozstaną, można bezpiecznie założyć, że początkowa podaż została zmniejszona o około 20%. Oznacza to, że do wydobycia ostatniego bloku wystarczy nam niecałe 16.8 miliona bitcoinów.

Tak więc, gdy zbliżamy się do kolejnego halvingu, bądźcie świadkami bezprecedensowy szał zakupów sponsorów Bitcoin ETF z Wall Streeti czekamy na napływ kupujących, którzy tak często przybywają w okresie hossy, scena jest gotowa. Czas jest najważniejszy, aby złapać swój kawałek bitcoinowego ciasta; zostało ich już tylko 16.8 miliona, prawdopodobnie nawet mniej. Działaj odpowiednio.