Logo Zephyrnet

Przeciw: Przegląd operacji Galuga | XboxHub

Data:

Ryzykując, że zabrzmi to jak zacięta płyta, grałem w Contrę III na moim Super Nintendo; Pamięć na wynos jest taka, jak cholernie trudna była gra, pokonanie pierwszego bossa było prawdziwym osiągnięciem. 

Przenieśmy się o wiele lat dalej, niż bym chciał, i na Xboxie pojawiła się nowa odsłona serii. Cóż, kiedy mówię „nowa”, mam na myśli nową odsłonę tej samej gry z serii, która ukazała się na skromnym NES-ie. Tak więc nazywa się ta nowa (chyba) gra pochodząca od WayForward i samego Konami Przeciw: Operacja Galugai obiecuje udostępnić współczesnej publiczności klasyczną rozgrywkę typu run n' gun z klasycznych tytułów Contra. 

Recenzja Operacji Contra Galuga 1Recenzja Operacji Contra Galuga 1
Klasyczna akcja Contra

Oczywiście będziemy potrzebować historii, która będzie pasować do wszystkich strzelanin, które czekają nas w Contra: Operation Galuga, ponieważ bezmyślna przemoc nigdy nie jest zabawna. Wygląda na to, że grupa znana jako Czerwony Sokół, paskudna grupa terrorystyczna, przejęła Wyspy Galuga u wybrzeży Nowej Zelandii. Oczywiście może to stanowić problem, ale bardziej niepokojący jest fakt, że uzyskaliśmy niepokojące odczyty grawitacji z głównej bazy Czerwonego Sokoła. Broń grawitacyjna była zakazana przez długi czas, dlatego zdecydowano się wysłać elitarne oddziały Contra, aby zobaczyć, co się dzieje. 

Nazywamy się Lance Bean lub Bill Rizer i mamy infiltrować wyspy, aby zobaczyć, co się dzieje. Od tego momentu historia staje się coraz dziwniejsza, a kosmici, siły inwazyjne i tak dalej odgrywają rolę w narracji. I oczywiście zamiast wkradać się do środka, żeby na spokojnie popatrzeć, wystrzelimy z całej siły i wyeliminujemy terrorystów (i kosmitów) za pomocą przedawkowania ołowiu. Póki co, banał. Prawidłowy?

Prezentacja Contra: Operacja Galuga przypomina dokładnie grę Contra – serię poziomów przewijanych od lewej do prawej, z naszymi bohaterami pośrodku i wszystkimi wrogami świata próbującymi wyrwać im nowy. Grafika wygląda czysto i błyszcząco, ma dużą osobowość, a przedstawiana akcja jest z pewnością szybka i wściekła. Liczba klatek na sekundę pozostaje niezmienna przez cały czas, bez spowolnienia, pomimo tego, jak bardzo zajęty może być ekran; coś, co jest szczególnie prawdziwe w trybie dla dwóch graczy. 

Dźwięk jest również świetny, z dobrą muzyką, niezłym podkładem głosowym (choć trochę w stylu „dudebro”) i różnymi broniami, które możemy podnosić i strzelać, a wszystko to ma swój własny, charakterystyczny dźwięk. W sumie prezentacja jest naprawdę bardzo dobra. 

Recenzja Operacji Contra Galuga 2Recenzja Operacji Contra Galuga 2
Czyste i błyszczące

Wiadomość jest równie dobra, jeśli nie całkowicie wstrząsająca, jeśli weźmiemy pod uwagę rozgrywkę. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​wiesz, co zyskujesz, grając w grę Contra, i to nie zmienia twojego poglądu. Biegamy, strzelamy, skaczemy i w skrócie to wszystko.

Jednakże dodano kilka drobnych poprawek, aby uczynić to doświadczenie bardziej ekscytującym, a większość z nich dotyczy broni, którą podnosimy. Jak zwykle w strzelankach, zaczynamy od małej, chwastowej strzelanki, ale strzelając do strąków unoszących się po ekranie, zyskujemy dostęp do nowej, potężniejszej broni. Moimi ulubionymi są te, które mają napis „H”, ponieważ jest to pocisk samonaprowadzający, co oznacza, że ​​celowanie nie jest już konieczne – jest to bardzo pomocne, gdy skaczesz, próbując uniknąć zmiażdżenia przez bossa. 

Jest wiele broni do zdobycia i wypróbowania, a jedną z nowych funkcji jest funkcja Przeciążenia. Prostym naciśnięciem przycisku LT przeciążamy naszą obecną broń, zyskując różne specjalne moce w zamian za poświęcenie aktualnie posiadanej mocy. Niektóre są defensywne, inne ofensywne, a w trudnych sytuacjach naprawdę mogą uratować twój bekon. 

Kolejną dobrą cechą jest sposób, w jaki broń może być zasilana. Jeśli zdobędziesz wiele kopii tego samego wzmocnienia, broń stanie się silniejsza, co oczywiście może być tylko dobre. Jeśli zostaniesz trafiony, poziom mocy używanej broni spadnie, co dodaje nową warstwę rozgrywki, podczas której starasz się zachować najlepszą wersję wybranej broni. Pomocne jest również dołączenie drugiego gracza i tutaj Contra ożywa. W trybie Arcade najwyraźniej można grać w maksymalnie czterech graczy, ale niestety nie mam wystarczającej liczby kontrolerów – ani znajomych – aby to w pełni przetestować.  

Recenzja Operacji Contra Galuga 3Recenzja Operacji Contra Galuga 3
Wyciągnij miotacze ognia

Dodaj system poziomów, w którym możesz kupić „perki”, które pozwolą ci dostosować sposób gry, a Contra: Operation Galuga będzie mogła przez jakiś czas rzucić ci wyzwanie. Dostępne są tryby fabularne, zręcznościowe i wyzwania, a na poziomach nie brakuje wyzwań. Prawdę mówiąc, poziom trudności jest tak trudny, jak pamiętam, i chociaż możesz go zmniejszyć, aby w pełni cieszyć się grą Contra, zostaw ją tam, gdzie jest i daj spokój!

Podsumowując, Contra: Operation Galuga to coś więcej niż solidna strzelanka, w którą warto zagrać. Zawiera świetną strzelankę, ciekawy system broni i szansę na grę z przyjaciółmi. Tylko bądź świadomy trudności. 

spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img