Logo Zephyrnet

#1: Maru – najlepsi gracze wszechczasów

Data:

Najwięksi gracze wszechczasów

Autor: Mizenhauer

• 7 tytułów GSL Code S + 8 innych tytułów z premiery Liquipedii
• Nagrał trzy z najbardziej dominujących sezonów Proligi
• Ponad dziesięć nieprzerwanych lat w roli gracza najwyższej klasy

Godne uwagi zakończenia turnieju:

  • 2013 OnGameNet Starleague: 1. miejsce
  • 2015 IEM Tajpej: 2. miejsce
  • 2015 StarCraft II Starleague: 1. miejsce
  • Światowe Igrzyska Sportów Elektronicznych 2016: 2. miejsce
  • Światowe Igrzyska Sportów Elektronicznych 2018: 1. miejsce
  • 2018 Code S Sezon 1: 1. miejsce
  • 2018 Code S Sezon 2: 1. miejsce
  • 2018 Code S Sezon 3: 1. miejsce
  • 2019 Code S Sezon 1: 1. miejsce
  • Super Turniej GSL 2020 nr 1: 1. miejsce
  • Król bitew 2020 nr 1: 1. miejsce
  • 2020 Code S Sezon 3: 2. miejsce
  • 2021 Code S Sezon 1: 2. miejsce
  • Finały sezonu letniego DHM 2021: 2. miejsce
  • Król bitew 2021 nr 2: 1. miejsce
  • Finały sezonu zimowego DHM 2021: 1. miejsce
  • Super Turniej GSL 2021 nr 3: 2. miejsce
  • 2022 DHM Ostatnia szansa: 1. miejsce
  • 2022 DHM Walencja: 2. miejsce
  • 2022 Code S Sezon 2: 2. miejsce
  • 2022 TeamLiquid Starleague 9: 2. miejsce
  • 2022 Code S Sezon 3: 1. miejsce
  • IEM 2023 w Katowicach: 2. miejsce
  • 2023 Code S Sezon 1: 1. miejsce
  • 2023 Code S Sezon 2: 1. miejsce
  • IEM 2024 w Katowicach: 2. miejsce

Wreszcie dotarliśmy na najwyższe miejsce w panteonie StarCrafta II. Maru króluje nad wszystkimi innymi z siedmioma mistrzostwami Code S, jedyną potrójną koroną Code S/OSL/SSL w historii i jedną z najwybitniejszych karier w Prolidze. Wyczyny Maru w GSL to takie, które kiedyś uważano za niemożliwe, ustanawiając legendarną poprzeczkę wielkości w najbardziej znanej rywalizacji w grze.

Ale poza tymi wyróżnieniami turniejowymi najbardziej zdumiewającym osiągnięciem Maru jest to, że przez ponad dekadę utrzymywał się na najwyższym poziomie sceny zawodowej. Odkąd w 2013 roku po raz pierwszy stanął do rywalizacji o mistrzostwo, nikt w żadnym momencie nie odważył się kwestionować statusu Maru jako jednego z najlepszych graczy na świecie.

Dzięki dwóm rozszerzeniom, dziesiątkom poprawek i setkom map Maru nie tylko pozostał konkurencyjny, ale prosperował. Niezwykła mechanika pomogła mu osiągnąć tę niesamowitą trwałość, ale posiada także zdolność adaptacji, która przewyższa wszystkich jego rówieśników. Wielokrotnie ewoluował swój styl gry, zmieniając się z tandetnego mikrospecjalisty, przez mistrza ataku w środkowej fazie gry, aż po najlepszego gracza w żółwie w późnej fazie gry, jakiego kiedykolwiek widzieliśmy. Maru przybierał kształt, który był idealny w danym momencie, pozwalając mu dyktować meta, ulepszać meta, a nawet wymyślać zupełnie nowe.

Na takiej liście każdy gracz osiągnął coś, co wyróżnia go na tle innych. Mvp był najbardziej dominującym graczem w jednej epoce. Rogue był najniebezpieczniejszym graczem w grze do trzech zwycięstw. Serral w swoim czasie zdobył najbardziej powszechne uznanie wśród swoich rówieśników. Jednak najbardziej imponującym i niepowtarzalnym ze wszystkich tych wyczynów jest trwająca dziesięć lat pozycja Maru na szczycie StarCrafta II. Lata mijają i jedna legenda po drugiej odchodzi na emeryturę, a Maru pozostaje największym w historii.

Przegląd kariery: Alfa i Omega

Odpowiednio dla gracza nr 1 na tej liście, Maru jest jedynym graczem z pierwszej dziesiątki, który startował w StarCraft II w pierwszej lidze GSL.

Talent Maru był widoczny już w bardzo młodym wieku, o czym świadczy jego talent krótki okres jako stażysta SK Telecom T1 Brood War gdy miał zaledwie 10 lat. Chociaż Maru nie chciał wtedy w pełni się angażować, późniejsza premiera StarCrafta II dała Maru szansę na poważne rozpoczęcie pracy nad programowaniem, gdy miał trzynaście lat.

Początkowo Maru miał trudności z wywarciem wrażenia czymkolwiek innym niż młodzieńczą twarzą, gdy zajął miejsce w pierwszej 32 (z 2010 r.) pierwszego Sezon otwarty GSL odbyło się w sierpniu-październiku 2010 r. Podczas gdy Maru miałby okazję nadal pokazywać swój talent jako członek PRIME w GSTL i różnych innych konkursach zespołowych, jego kariera solowa utknęła w martwym punkcie do 2012 r. Dopiero wtedy w końcu mógł uciec z głębin Code A i zdobyć status Code S, kwalifikując się na trzy z pięciu sezonów w tym roku. Mimo to był to zaledwie niewielki krok naprzód dla Maru, którego najlepszym finiszem w Code S we wszystkich Wings of Liberty byłoby samotne RO16 w Sezon 2 2012.

[ładowanie obrazu]
Ach, jak te dzieci dorastają…

Premiera Heart of the Swarm na początku 2013 roku przyniosła ogromne zmiany na scenie StarCrafta II, w tym wybicie się Maru jako gracza klasy mistrzowskiej. Jego pierwszy turniej w nowym rozszerzeniu poszedł słabo, ponieważ został wyeliminowany w RO32 inauguracyjnego HotS Code S. Jednak zaledwie kilka miesięcy później w Starliga OnGameNet 2013pokazał światu StarCrafta II zupełnie nową wersję siebie.

Żaden z występów Maru w fazie grupowej nie był szczególnie przekonujący pod względem rekordów, ponieważ awansował z wynikiem 2:1 w meczach zarówno w RO32, jak i RO16 (OSL trzymał się tradycyjnego czteroosobowego formatu każdy z każdym). Tak naprawdę zanotował wynik na mapie tylko 4-4 w RO4, ale awansował na pierwsze miejsce dzięki archaicznej zasadzie OSL polegającej na używaniu bezpośrednich spotkań jako pierwszego rozstrzygającego remis.

Jednak gdy dotarł do play-offów, Maru przez wieki był słabszy. Jego przeciwnikiem RO8 był symbol, który był wicemistrzem Code S w WoL i (częściowo) pokonał zarzuty patchzerga, zajmując miejsce w pierwszej czwórce w pierwszym HotS Code S. Maru pokonał swojego znacznie bardziej utalentowanego przeciwnika masową miną Marine-Marauder-Mine, zdobywając Zwycięstwo 3-1.

W RO4 sytuacja stała się znacznie, znacznie trudniejsza, gdy Maru zmierzył się z potworem znanym jako 2013 Innowacja. Podczas gdy Maru był w trakcie pierwszego znaczącego okresu w swojej karierze, Machine Terran piął się w górę po zajęciu drugiego miejsca w Code S i zwycięstwie w międzyregionalnym finale pierwszego sezonu WCS. Oprócz wyników, przytłaczająca gra INnoVation sprawiła, że ​​wielu fanów uważa go za zdecydowanie najlepszego na świecie (patrz nasze Artykuł INnoVation GOAT), co czyni Maru ogromnym słabszym w porównaniu. Jednak pomimo zdobycia zaledwie 7% głosów Liquibetu, Maru spowodował jedną z największych niespodzianek we wczesnej historii SC2, wchodząc all-inem na 4-0 (tu zaczęła się legenda o zastępczych koszarach Maru).

Dwukrotne przeciwstawienie się przeciwnościom losu przyniosło Maru pewne ograniczone zasługi, ale nadal był słabszym zawodnikiem w drodze do finału. Jego przeciwnik Deszcz pozostał niecały rok od wygrania pierwszego turnieju OSL StarCraft II w WoL i pomimo nieco trudnego przejścia do HotS, cieszył się znacznie większym uznaniem na scenie. Tym razem Maru zdobył wynik tuż poniżej 30% głosów Liquibetu— trzeba szanować jego zdenerwowany potencjał, ale daleko mu do faworyta.

Wydawało się, że pierwsze trzy partie pokazały Maru jako po prostu podłego sernika, przy czym Rain wygrał dwie pierwsze partie dzięki solidnej grze makro, a trzecią grę oddał na rzecz sera proxy-Barracks Maru. Jednak Maru pokazał prawdziwą głębię swoich umiejętności w czwartej grze, pokonując Raina od razu w „honorowej” grze makro (choć nie przekonałoby to wtedy do końca fanów). Coś w tym remisowym zwycięstwie zdawało się osłabić werwę Raina, który w piątej i szóstej partii zdecydował się wypróbować własne agresywne strategie. Maru bronił się pewnie za każdym razem, wykonując quasi-odwrotny zamach i zdobywając pierwsze duże mistrzostwa w swojej karierze.

W kolejnych miesiącach Maru pokazał, że nie ma sobie równych, docierając do półfinału w czterech z pięciu kolejnych konkursów – w tym w pierwszym Globalne finały WCS na BlizzConie (przegrana 1-3 z Jaedongiem w półfinale). W ciągu kilku miesięcy Maru stał się czołowym graczem na scenie i z opóźnieniem dołączył do TaeJa i Life jako jeden z kluczowych graczy, których warto obserwować w nowej generacji StarCrafta.

Nic dziwnego, że KeSPA przyszła, by wyrwać wschodzącą gwiazdę z podupadającej Federacji eSportu (grupy endemicznych drużyn SC2 sprzed przejścia na KeSPA), a Maru podpisał kontrakt z Jin Air Green Wings tuż przed rozpoczęciem sezonu 2014. Na pierwszy rzut oka indywidualne wyniki ligowe Maru cofnęły się o krok po jego posunięciu, gdy w tym roku w trzech sezonach Code S awansował do RO8 – RO4 – RO16. Choć mogło to mieć coś wspólnego z przystosowaniem się KeSPA do środowiska skupionego na Prolidze, należy zauważyć, że rok 2014 był po prostu nieszczęsnym rokiem dla cała kolekcja Terranie w Korei (pierwszy sezon Code S miał cholerny podział rasowy 1/16/13). Oprócz INnoVation, który w tym roku zdobył tytuł bez kwalifikacji – RO3 – mistrz w Code S, Maru był w rzeczywistości drugim najlepszym terrańskim zawodnikiem w poszczególnych ligach. Na nieszczęście dla fanów wyniki Maru nie wystarczyły, aby zakwalifikować go do powrotu na BlizzCon, ponieważ regiony WCS w Europie i Ameryce przyznały równą liczbę punktów WCS drużynie GSL w formacie z tego okresu.

Jeśli chodzi o Proliga 2014—lub „PvProleague”, jak ją wówczas nazywano — Maru w pełni spełnił oczekiwania Jin Aira, wykonując oszałamiający debiutancki sezon, w którym uzyskał wynik 30-19 w meczach i zdobył nagrodę Debiutanta roku (zbiorowy występ Jin Air w fazie play-off był słaby i zajęli 4. miejsce). Był to szczyt ery Blink-Stalkerów, kiedy Rdzeń Statku Matki i korzystne mapy sprawiały, że większość Ziemian żyła w strachu przed nieuchronną śmiercią, ale Maru jakimś cudem radziła sobie w tym środowisku.

Jak więc tego dokonał? W tamtym czasie Terranie w zasadzie polegali na all-inach typu Tank na dwie bazy if mogli uniknąć wczesnych obrażeń, ponieważ walka z kulami śmierci Protossów w późnej fazie gry wydawała się równie bezcelowa. Maru był jednym z nielicznych graczy, którzy umieli wykonywać zadania mikro, makro i wielozadaniowe, aby zapobiec połączeniu obrażeń obszarowych Exodii z jego ciągłymi atakami, a może nawet wygrać w czołowym zderzeniu kulą śmierci dzięki swoim niesamowitym zdolnościom bojowym.

[ładowanie obrazu]
Tęsknicie za Proligą? Tęsknię za Proligą.

Jeśli rok 2014 Maru był rozczarowujący z perspektywy „szybkiego spojrzenia na oś czasu Liquipedii”, to powrócił w 2015 z rokiem równie dobrym pod względem rozgrywki ROLNICZE widziałem, jak wypełniał także swoje turniejowe CV. Jego pierwsze w tym roku podium przypadło godz IEM Tajpej (IEM miał w tamtym czasie bardzo nierówną siłę składu, ale był to jeden z trudniejszych turniejów), gdzie ledwo zadowolił się drugim miejscem, przegrywając 3-4 z Life. Impet Maru przeniósł się na nowo utworzoną koreańską drużynę główną, StarCraft II Starleague prowadzoną przez SpoTV. Zaczął skromnie, po tym jak oddał pierwsze miejsce w swojej grupie RO16 nowo wschodzącemu Terranowi Śnijale w play-offach pokazał całą swoją jakość. Po pokonaniu Leenocka (3-0) i Statystyki (4-2) w pierwszych dwóch rundach Maru zemścił się za porażkę w fazie grupowej z Dreamem miażdżącym zwycięstwem 4-1 i zdobył drugą część krajowej „potrójnej korony” (OSL/Code S/SSL).

Maru zwolnił tempo w poszczególnych ligach przez resztę roku, powtarzając swoją kampanię Code S 2014 z wynikami RO16-RO8-RO4, kończąc RO8-RO16 w kolejnych dwóch turniejach SSL. Te wyniki były więcej niż wystarczające, aby zapewnić mu miejsce w tabeli Globalne finały WCS 2015, ale jego turniej powrotny był niewypałem. Rogue, który był w trakcie swojej pierwszej znaczącej passy, ​​ostatecznie zdenerwował swojego kolegę z drużyny Jin Air, wygrywając 3:0.

In Proliga 2015, Maru po raz kolejny był jednym z najlepszych zawodników całych zawodów. Zakończył sezon rekordem 27-16, który był blisko czołówki ligi i pomógł Jin Air zająć drugie miejsce dzięki dobremu występowi reszty składu w fazie play-off. Mimo że Terran nie walczył całkiem tak samo twardy jak w 2014 r., dzięki przekraczaniu granic przez cały 2015 r. Maru zyskał jeden ze swoich przezwisk: „czwarty wyścig”.

W 2016 roku gra zmieni się na Legacy of the Void, co przyniesie ze sobą pierwszą poważną porażkę Maru – przynajmniej pod względem wyników w poszczególnych turniejach. W Proliga, właściwie miał swoje Najlepiej sezonie w historii, ustanawiając absurdalny rekord 22-4, prowadząc Jin Air do ich pierwszego w historii tytułu Proleague (ich jedyny ważny tytuł w czymkolwiek, nawet jeśli doliczyć do tego sześć nieparzystych lat League of Legends). Jednak Maru miał duże problemy w rywalizacji indywidualnej. Pomimo zanotowania najbardziej dominującego sezonu w historii SC2 Proleague, w kwalifikacjach SSL/GSL zajął 1 miejsce z 5, a jego jedyny występ w Code S zakończył się eliminacją RO16. Ogólnie rzecz biorąc, był to bardzo trudny do oceny rok w karierze Maru, w którym odniósł największy sukces w jednej połowie zawodów SC2, podczas gdy w drugiej poniósł całkowitą porażkę.

[ładowanie obrazu]
Maru zostaje MVP finałów ostatniego sezonu Proleague.

Mimo że Proleague rozpadła się i przeszła do historii, rok 2017 był dla Maru kolejnym skomplikowanym wydarzeniem. Wszystko zaczęło się od drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej Główne wydarzenie WESG w styczniu, gdzie Maru przegrał 3-4 z TY (drugi najlepszy Terranin w tamtym czasie) w finale. Chociaż było to „zaledwie” drugie miejsce, ogromna nagroda w wysokości 100,000 8 dolarów i tak była największą pojedynczą wypłatą w jego dotychczasowej karierze. Jeśli chodzi o ligi krajowe, Maru zaliczył skromne odbicie, notując kilka występów w środku trasy, przechodząc RO4-RO32-RO7 w trzech sezonach Code S i zajmując 6. i 10. miejsce w dwóch sezonach SSL (który był rozgrywany w osobliwym XNUMX. -format gracza w tym roku).

Chociaż nikt nie nazwałby tego roku złym, nie można było powstrzymać się od wrażenia, że ​​jest raczej letni poza olbrzymią porcją nagród pieniężnych na WESG. Nigdy nie wątpiono w szczytowe umiejętności Maru, ale dwa lata dzielące go od zwycięstwa w SSL i cztery lata od zwycięstwa w OSL wydawało się, że jego osiągnięcia nie osiągają zadowalających wyników w porównaniu z jego wyraźnym, najlepszym na świecie potencjałem. Mimo że miał na swoim koncie trzy znakomite lata w Proleague, gracze tacy jak INnoVation, Zest i sOs odnieśli podobny poziom sukcesów w lidze drużynowej, przyćmiewając go w indywidualnych rozgrywkach. Rok 20 dobiegał końca, a Maru miał zaledwie 2017 lat, co pozostawiło mu mnóstwo czasu na osiągnięcie należnej mu pozycji w StarCraft II. Jednak nawet najbardziej złudzony fan Maru nie mógł marzyć o tym, co miał zamiar osiągnąć.

Rozpoczął się legendarny, jeden po drugim bieg Code S Sezon 1 2018. Wracając do swoich tytułów w OSL i SSL, Maru na początku był nieco niepewny, wychodząc ze swoich grup RO32 i RO16 na drugim miejscu. Nawet jego mecz w RO8 był bliski wygrania, ponieważ o włos pokonał kolegę z drużyny tak wynikiem 3-2 (sOs był historycznie jednym z graczy, który sprawiał Maru najwięcej kłopotów).

Tutaj Code S zrobił niezwykle długą przerwę IEM Katowice i WESG, co okazało się ważnym punktem zwrotnym w roku Maru. Chociaż jego gry w Code S skupiały się na wczesnej i środkowej fazie gry, wykorzystał tę parę mega-międzynarodowych graczy jako okazję do zademonstrowania swojej nowo odkrytej mistrzostwa w późnej fazie gry i wyjątkowego zrozumienia niedawno załatanego Ravena. Ta wersja Maru wyglądała jak najbardziej kompletna w historii, wciąż lubiła paskudne sery we wczesnej fazie gry, wciąż posiadała niezrównaną agresję w środkowej fazie gry, a teraz była prawie niepokonana w późnej fazie gry dzięki potędze rakiet przeciwpancernych. Maru wykorzystał ten zestaw narzędzi, aby zająć miejsce w pierwszej czwórce na IEM Katowice (przegrywając 2-3 z Rogue w półfinale), a tydzień później zdobył nagrodę główną w wysokości 200,000 XNUMX dolarów na WESG, po tym jak szturmem przeszedł przez rywalizację w fazie play-off Reynor (3-0) Serral (3–0) i Ciemny (4-3).

Ten etap gry przyniósł nam niesławne powiedzenie „po prostu graj jak Maru”, w którym Maru wyglądał jak jedyny Terranin, który mógł wówczas konkurować na poziomie mistrzowskim. Potwierdził, że rzeczywiście tak było w przypadku wznowienia prac Kodeksu S. W dwóch ostatnich rundach Maru przebił się przez obie Ciemny (4-2) i Statystyki (4-2) — dwóch najlepszych graczy w swoich rasach w tamtym czasie — aby zdobyć swój pierwszy tytuł Code S i ukończyć potrójny OSL/SSL/Code S.

Podczas gdy Maru musiał ciężko walczyć, aby zdobyć swój pierwszy tytuł Code S (łączny rekord mapy 19-10), w grze był znacznie bardziej dominujący. Kod S sezon 2 (nawet gdy Blizzard wdroży w połowie sezonu „łatkę Maru”, aby osłabić rakiety przeciwpancerne). W pierwszych rundach zwyciężył w obu swoich grupach, zanim zwyciężył Rogue 3-2 w ćwierćfinale, co byłoby jego najcięższą serią w turnieju. Następnie brutalnie zmiażdżył pozostałych dwóch przeciwników, pokonując Klasyczny 4-1 w półfinale przed remisem Animusz 4-0 w jednym z najszybszych finałów Code S w historii (około 33 minut całkowitego czasu gry).

Wygrywając dwa tytuły Code S jeden po drugim, Maru osiągnął historyczny kamień milowy. Wcześniej Nestea była jedynym graczem, który wygrał dwa razy mistrzostwa Code S, osiągając ten wyczyn w sędziwej erze 2011 roku. Maru nie zadowolił się jednak samym remisem, ponieważ udał się do pobij rekord wszechczasów niesamowitym trzema torfami.

Po zakończeniu drugiego sezonu z rekordem 2-19 Maru zaliczył równie władczy występ Kod S sezon 3. Chociaż „rozczarował”, upuszczając kilka map w fazie grupowej, rozwalił GuMiho (3-0) i Animusz (4-1) w fazie play-off, aby jego współczynnik zwycięstw turniejowych wrócił do ponad 80%. Po przejściu zawodów aż do finału Maru stanął przed zaskakująco trudnym wyzwaniem w postaci TY. Maru faktycznie przegrał dwa mecze z równym mistrzem TvT, a jego aura niezwyciężoności przez chwilę wydawała się zagrożona zniszczeniem. Jednak Maru pokazał, że potrafi równie mocno trzymać rękę na pulsie, jak i dominować, i zapewnił sobie zwycięstwo 4-3 po ledwie udanym all-inie za dwie bazy w siódmym meczu.

Dzięki temu zwycięstwu Maru wyrównał lub pobił jeszcze więcej rekordów GSL, zmieniając jednocześnie całą narrację turnieju. Zremisował z Nesteą i INnoVation pod względem łącznej liczby tytułów Code S i pozostał osamotniony jako gracz, który zdobył trzy mistrzostwa z rzędu. Jeśli jedynym, niekwestionowanym symbolem wielkości GSL był wcześniej Mvp, Maru był teraz o krok od starej legendy. W tym kontekście złoty medal Maru na Azjatyckie gry 2018— co było całkowicie powierzchowne, jeśli chodzi o wyzwania w grze — miało dodatkową wartość symboliczną, podobnie jak dawne WCG, które namaszczały graczy takich jak Boxer, iloveoov, Jaedong i sam Mvp na mistrzów swoich czasów.

Pomimo jego historycznych osiągnięć w Code S, występy Maru w innych turniejach były raczej mieszane. Chociaż w WESG trafił na paydirt, „tylko” dotarł do pierwszej czwórki IEM Katowice jak wspomniano powyżej, i powtórzyłem, że RO4 kończy GSL kontra Świat 2018. Spisał się także słabo w dwóch Super Turniejach GSL zorganizowanych w tym roku, za każdym razem odpadając w RO8. Dla wielu innych graczy byłyby to dobre, a nawet świetne wyniki. Jednak sukces Maru w Code S postawił poprzeczkę tak wysoko, że cokolwiek innego niż mistrzostwo zaczęło wydawać się nie do przyjęcia.

Na nieszczęście dla Maru nie mógł spełnić tych oczekiwań Globalne finały WCS 2018. Wydawało się, że będzie to tytaniczne starcie finałowe pomiędzy Maru i Serralem oczywista rozważając ich ścieżki na BlizzCon, ale Maru nie udało mu się umówić na randkę z przeznaczeniem po tym, jak został oszołomiony tak czarną magią w ćwierćfinale i poddając się 0-3.

[ładowanie obrazu]
Zarówno w prawdziwym życiu, jak i w grze, sOs okazało się trudnym przeciwnikiem dla Maru.

To antyklimatyczne zakończenie może na długo zapadnie w pamięć niektórym fanom, ale kampania Maru w 2018 roku była nadal bez wątpienia najlepszym rokiem w historii gracza z regionu Korei. Trzykrotnie wygrał Code S, wygrał cztery z dziewięciu najważniejszych wydarzeń w Liquipedii, w których brał udział, a wszystko to przy jednoczesnym ustanowieniu absurdalnego rekordu 51-12 w meczach offline.

BlizzCon 2018 mógł na chwilę spowolnić szum wokół Maru, ale nie skończył on z ustanawianiem rekordów w zawodach GSL. Zaczął tam, gdzie skończył Sezon 2019 1, po raz kolejny podążając wojenną ścieżką do wielkiego finału. Tym razem wszystkie jego pojedynki w fazie play-off były rozgrywane w trybie TvP i przegrał Drogi , Pułapka, Klasyczny z brutalną skutecznością, aby zdobyć swoje czwarte mistrzostwo Code S (seria Trap była szczególnie bezwzględna, a Maru zwyciężył 4-0 w około 27 minutach gry).

Dzięki swoim czwartym z rzędu mistrzostwom Code S, Maru zremisował takO w większości występów finałowych z rzędu w Code S, wyprzedził Nesteę pod względem liczby tytułów Code S i był teraz tylko o jedno mistrzostwo od zdobycia trofeum G5L pierwotnie przeznaczonego dla Mvp. Wydawałoby się, że to przełomowy moment w historii StarCrafta II, gdyby nie był jednocześnie tak nieunikniony — dowolna liczba zwycięstw wydawała się możliwa, biorąc pod uwagę sposób, w jaki Maru grał w Code S.

Realistycznie rzecz biorąc, Maru już w tym momencie przekroczył Mvp. „4 tytuły GSL” Mvp obejmowały w rzeczywistości jedno z łatwiejszych wydarzeń Mistrzostw Świata GSL, podczas gdy Maru zdobył wszystkie swoje tytuły w Code S. Mimo to GomTV/AfreecaTV nie zamierzały powtarzać swojej historii ze względu na Maru – wygrywając G5L był jedynym sposobem, w jaki mógł całkowicie i niezaprzeczalnie przewyższyć Mvp jako największego gracza GSL wszechczasów.

Po tych gorących piętnastu miesiącach entuzjazm Maru w końcu osłabł. Tak naprawdę niektóre pęknięcia zaczęły być widoczne już w połowie jego czwartej kampanii o mistrzostwo Code S, kiedy IEM Katowice i WESG ponownie odbyły się w przerwie w sezonie GSL. Na WESG, Maru został utrzymany w czołowej czwórce dzięki ewentualnemu mistrzowi Innowacja, Podczas gdy w IEM Katowice 2019, poniósł alarmującą eliminację RO24 (straty z Trapem, Leenockiem i Neebem). Wszystko to przyszło do głowy Kod S sezon 2, kiedy bezprecedensowa passa zwycięstw nagle zakończyła się w RO32 stratami do Cierpliwość i Innowacja.

Żaden bieg dominacji nie trwa wiecznie, a wraz z zaskoczeniem pojawiła się pewna akceptacja (cierpliwość, naprawdę?). Jednak biorąc pod uwagę, że Maru osiągnął tak wysoki szczyt w 2018 r., wydawało się, że to tylko kwestia czasu, zanim wróci tak samo silny jak wcześniej i zdobędzie trofeum G5L, które nie zostało zdobyte od 2012 r. Ostatecznie rzeczywiście była to „kwestia czasu”, lecz był on dłuższy, niż niektórzy mogli się spodziewać.

Pozostała część 2019 roku nie przyniosła Maru żadnych godnych uwagi wyników, w tym zakończenie RO4 Kod S sezon 3 jest jego najlepszym znakiem. Został wyeliminowany w pierwszej rundzie wszystkich turniejów GSL w stylu „weekendowym” – dwóch Super Turniejów i GSL vs. the World – i powtórzył swoje rozczarowanie z BlizzConu 2018, po raz kolejny kończąc RO8 w turnieju edycja turnieju 2019 (zostanie porwany przez ewentualnego mistrza Darka).

Rok 2020 okazał się „świetny dla prawie wszystkich innych, ale w porządku dla Maru”. Zaczął od solidnego miejsca w czołowej czwórce IEM Katowice, przegrywając w półfinale 2-3 z ewentualnym mistrzem Rogue. Co ciekawe, Maru poszedł dalej i wygrał Super Turniej GSL 1— turnieju, w którym wcześniej radził sobie wyjątkowo słabo — ze świetną passą obejmującą zwycięstwa nad Stats, INnoVation, Solar i Dark. Nie zapowiadało to jednak powrotu do formy w Code S, ponieważ w pierwszych dwóch sezonach roku miałby dobiegać do finałów RO8 i RO16.

Połączenia trzeci i ostatni kod S w 2020 roku Maru powrócił do czegoś, co przypominało dawnego siebie, kiedy po raz pierwszy od ponad roku przeszedł do finałów. Po pokonaniu Trapa i Armaniego w play-offach, Maru stanął twarzą w twarz z nimi TY na rewanż z pojedynku finałowego GSL w 2018 roku. Wtedy Maru pokonał TY i zdobył swój trzeci tytuł z rzędu, ale tym razem TY dał Maru po raz pierwszy przedsmak porażki w finałach Code S. Nawet w 2018 roku Maru był w stanie pokonać TY jedynie minimalną przewagą, a ponieważ TY gra obecnie w najlepszego StarCrafta w swojej karierze (w tym samym roku wygrał także pierwszy sezon Code S), był w stanie pokazać swoją wyższość w TvT i wygrać 1-4.

Rok 2020 był także rokiem, który przyniósł nam „erę pandemii” sieciowego StarCrafta, a Maru osiągnęła mieszane wyniki w związku z falą wydarzeń online obejmujących różne regiony, które się pojawiły. Podczas gdy on wpadł w szał TvT, aby wygrać jeden z mniejszych konkursów Król bitew nr 1, jego występ w większych finałach sezonu DHM pozostawiał wiele do życzenia, ponieważ odpadł w RO8 i RO16 dwóch turniejów zorganizowanych w tym roku.

Maru zaczął odrabiać straty w 2021 r., rozpoczynając rok od zajęcia miejsca w pierwszej czwórce w internecie Mistrzostwa Świata IEM. Następnie oddał swój drugi strzał w G5L Kod S sezon 1, twarzą w twarz z niesławnym sprzęgłem Rogue w finale. Pomimo reputacji Rogue'a, Maru wydawał się mieć duże szanse na wygraną ze względu na gorszą formę swojego byłego kolegi z drużyny oraz fakt, że wygrał ich spotkanie BO5 w Mistrzostwach Świata IEM. Jednak BO7 Rogue okazał się zupełnie innym zwierzęciem niż BO5 Rogue i pokonał Maru 4-1, ponownie pozbawiając go G5L.

[ładowanie obrazu]
Maru otrzymuje eksperymentalne leczenie nadgarstka po wygraniu inauguracyjnego SSL pobiera gips z ręki.

Pomimo rozczarowania na G5L, rok 2021 był nadal bardzo dobrym rokiem dla Maru. W 12 najważniejszych wydarzeniach Liquipedii, w których brał udział w tym roku, Maru wygrał dwukrotnie Zimowe finały DHM i Król bitew nr 2, trzykrotnie zajął drugie miejsce w pierwszym sezonie Code S, letnich finałach DHM, super turnieju nr 1 i dotarł do półfinałów czterech innych turniejów. Częścią tego odbicia było to, że ponownie opanował styl hiperdefensywny, który tak dobrze wykorzystywał w 3 roku, co było szczególnie widoczne, gdy pokonał Serrala w finale King of Battles 2018. Kolejnym kluczowym osiągnięciem w tym czasie było to, że Maru był już na szczycie -tier TvT wskoczył na kolejny poziom, stając się niemal całkowicie nie do pobicia, w czym pomógł jego czołowy rywal z TvT, TY, rozpoczynający służbę wojskową.

Maru utrzymał ten wysoki poziom gry, gdy w 2022 r. StarCraft powrócił do rywalizacji głównie offline, zaczynając od wygrania ostatniego turnieju offline w epoce pandemii Ostatnia szansa DHM. Choć zaraz potem zasłabł, zajmując miejsce w pierwszej ósemce pierwszego sezonu Code S i IEM w Katowicach, w pozostałych turniejach roku radził sobie nieźle. Latem zanotował ciasno upakowane trio wicemistrzów, niewiele brakuje mu do mistrzostwa DHM Lato/Walencja, ZespółLiquid Starleague 9, Kod S sezon 2. Ten ostatni turniej był trzecią nieudaną próbą zdobycia G5L przez Maru, która została nieco zamaskowana przez niezwykłą naturę jego mistrza bohater (który złamał dotychczasowe założenia dotyczące pułapu zawodników powracających ze służby wojskowej). Mimo to niegdyś nieuniknione G5L zaczęło czuć się przeklęte – jak inaczej wytłumaczyć historyczny bieg herO, który nastąpił dokładnie w tym momencie?

Na szczęście dla Maru nie musiał cierpieć tak długo, jak inni, którzy byli na jego miejscu. W Kod S sezon 3, Maru w końcu przerwał passę trzech wicemistrzów w finałach Code S. Tym razem jego droga do mistrzostw była bardzo prosta, jakby w trzech nieudanych próbach pozbył się całego dramatu. Maru ukończył na pierwszym miejscu obie grupy RO20 i RO10, co dało mu bezpośrednie miejsce w RO4 w poprawionym formacie Code S. Nikt nie mógł rzucić wyzwania Maru w fazie play-off, a on pokonał bohater 3-1 w półfinale przed zamiataniem RagnaroK w wielkim finale. To, co wszyscy wiedzieli od 2019 roku, zostało w końcu opatrzone pieczęcią G5L: Maru był absolutnie i niezaprzeczalnie najlepszym graczem GSL wszechczasów.

[ładowanie obrazu]

Chociaż Maru po raz kolejny padł ofiarą bohaterstwa herO w grudniowym półfinale DHM w Atlancie, z trudem spoczął na laurach. Rzeczywiście, podczas następnego ważnego wydarzenia IEM Katowice 2023, bardzo przypominał gracza, który właśnie dokonał w Korei niemożliwego i w drodze do wielkiego finału ustanowił rekord na mapie 16-3. Jednakże w incydencie, który nawiązywał do jego porażki z powracającą z wojska HerO w finale Code S – wzmocnionego tylko stokrotnie przez to, że jest nieprawdopodobny – Maru po raz kolejny wcielił się w rolę potwora, który ma zostać zabity pod koniec bohaterska saga. Tym razem głównym bohaterem był Oliveira, który był zaledwie 21. graczem na świecie, który dołączył do turnieju. Słabszy Terran z Chin pokonał największego Terranina z Korei, uniemożliwiając Maru dodanie Mistrzostw Świata IEM do jego i tak już zapakowanej walizki z trofeami.

Chociaż Maru otwarcie mówił o tym, jak bardzo zabolała go porażka na IEM, odzyskał równowagę mentalną na czas przed rozpoczęciem sezonu GSL 2023. Kod S sezon 1 ostatecznie było to jedno z wydarzeń najbardziej zdominowanych przez Terran od czasów Wings of Liberty, co uczyniło je doskonałą okazją dla gracza nr 1 TvT w Maru. ByuN, GuMiho, Bunny i Cure nie byli w stanie wyciągnąć Oliveiry, a Maru zdobył swoje drugie mistrzostwo Code S z rzędu i szóste w klasyfikacji generalnej. Podobnie jak w 2018 roku, sukces zaowocował jeszcze większym sukcesem Maru, który w kolejnych latach zdobył siódmy tytuł w klasyfikacji generalnej Kod S sezon 2. Tym razem pokonał Cure i Darka w play-offach, kończąc swoje drugie trzy torfy w swojej karierze.

Mówią, że ludzki umysł ma problemy z przetwarzaniem bardzo dużych liczb i coś w tym stylu zaczęło obowiązywać, gdy Maru przekroczył piątą linię mistrzostw w Code S. Pięć oznaczało liczbę Mvp, ale kiedy Maru osiągnął tytuły numer sześć lub siedem, stało się trudne aby w pełni docenić wielkość osiągnięcia. Wydawało się, że kolejna seria czterech meczów z rzędu jest przesądzona, ale podobnie jak w 2019 r., dobra passa Maru zakończyła się nagle w fazie grupowej. W Sezon 3, Maru pokazał nietypowo słabą grę (i niedopasowanie do nowej puli map) i odpadł w pierwszej fazie grupowej przeciwko Scarlett i Solarowi.

Na nieszczęście dla Maru, po porażce w finale IEM Katowice, międzynarodowe turnieje nie potoczyły się tak dobrze. Na nowo utworzonym super-dur Gracze8, jego osławiona TvT po raz kolejny zawiodła go w play-offach, gdy został wyeliminowany przez Clema w RO8. Ponadto wyjątkowo słabo spisał się na dwóch wydarzeniach EPT/DHM na żywo, które odbyły się w tym roku, wypadając z RO12 DreamHack Jonkoping podczas upadku w RO24 DreamHack w Atlancie (chociaż, podobnie jak wielu innych graczy biorących udział w tym wydarzeniu, miał wymówkę, że złapał szeroko rozpowszechnioną chorobę).

Rok 2024 Maru rozpoczął się od słodko-gorzkiego odbicia o godz IEM Katowice. Dotarł do wielkiego finału drugi turniej z rzędu, co w przeszłości udało się osiągnąć jedynie Reynorowi i Zestowi. Podążył jednak srebrzystą ścieżką Zest, kończąc dwa turnieje z rzędu na drugim miejscu. Wpadając na Serrala w środku swojej drugiej szczytowej kariery, Maru musiał poddać się w wielkim finale wynikiem 0-4.

Podobnie jak w przypadku gracza nr 2, Serrala, historia Maru wciąż jest pisana. Pozostaje głównym pretendentem do tytułu mistrzowskiego we wszystkich turniejach, w których bierze udział, a w StarCraft II zostało wystarczająco dużo czasu, aby albo obronić, albo stracić pozycję lidera.

[ładowanie obrazu]

Narzędzia: Niepowstrzymana siła I Nieruchomy obiekt

Pierwotnie zyskała sławę jako tandetny kucyk, Maru z biegiem lat znacznie się rozwinął, stając się najbardziej kompletnym Terraninem wszechczasów.

Pierwszą częścią jego gry, którą musiał wypełnić, była mikro i wielozadaniowość, a w momencie zwycięstwa w OSL w 2013 roku posiadał prawdopodobnie najlepszą mikro-zadaniowość w grze. Jego podziały piechoty były niezrównane, podobnie jak jego zdolność do ataku w wielu miejscach jednocześnie (w wersji StarCrafta II, gdzie było to znacznie trudniejsze). W chaotycznych meczach niezmiennie wybierał wszystkich oprócz najlepszych defensorów.

Błyskotliwy charakter gry Maru sprawił, że jego silna gra makro została przeoczona, ale było to prawdopodobnie spowodowane jego bliskością z INnoVation w szczytowych latach gry Machine. Łatwo było przedstawić INnoVation, który zdawał się oszukiwać nieskończoną liczbę jednostek, aby przytłoczyć swoich przeciwników, jako makro-potwora kontrastującego z zorientowanym na mikro Maru. Tak naprawdę Maru potrzebował silnej bazy makro, aby jego agresywny styl zadziałał – zwłaszcza jego słynny HotS TvP, w którym wymieniał tanią piechotę na zaawansowane technologicznie jednostki przeciwnika. Śmiem twierdzić, że w latach 2015-16 jego makro było już na poziomie bliskim INnoVation.

Ostatnim elementem układanki Maru było zostanie najlepszym graczem na świecie w późnej fazie gry podczas Legacy of the Void. W przeciwieństwie do jego nadpobudliwego stylu HotS, Maru nauczył się przyjmować nieprzeniknioną postawę obronną i odnosić zwycięstwa w wyczerpujących bitwach na wyczerpanie – często zaczynając od skrajnego deficytu. Ten styl został początkowo wprowadzony ze względu na sprzyjające mapy i sytuację w patchach w 2018 r., ale później Maru dostosował styl do zmieniających się meta i uczynił go swoim popisowym sposobem gry.

I tak podczas serii dominacji Maru w GSL od 2018 roku widzieliśmy, jak osiągnął ten uświęcony poziom niemal perfekcji. Jego wczesna faza gry była tak samo nieprzewidywalna i zabójcza jak w poprzednich latach – być może nawet na najwyższym poziomie podczas ziemskiej meta-proxy – karząc za najmniejszy błąd natychmiastową porażką. Jego mikro było precyzyjne jak zawsze i nadal był w stanie zmieniać walki, których nie miał prawa wygrywać. Jego makro było najsilniejsze w historii, a jego umiejętność kontrolowania złożonych armii podczas walki na wielu frontach zaliczała się do najlepszych graczy, którzy kiedykolwiek grali w tę grę. A jeśli wszystko inne zawiedzie, miał niezrównaną zdolność do wywoływania zwycięstw nie wiadomo skąd poprzez obronę w późnych fazach gry.

Liczby: dekada wielkości

Oś czasu koreańskiej ligi indywidualnej (Code S, OSL, SSLᵃ) kończy się dla wybitnych graczy
2010 do 2023

Kliknij, aby powiększyć

[ładowanie obrazu]

Turnieje, które nie rozpoczęły się w RO32, mają rundę startową zaznaczoną w nawiasach.
a: SSL 2017 zostało wykluczone ze względu na format dla 10 graczy.
b: Turniej, w którym rundą początkową była runda 16/XNUMX finału.

Koniec kariery w Koreańskiej Lidze Indywidualnej (Code S, OSL, SSLᵃ) kończy się dla wybitnych graczy
2010 do 2023

[ładowanie obrazu]

a: SSL 2017 został wykluczony ze względu na format dla 10 graczy.
b: W tej kolumnie wliczane są wszystkie miejsca w najniższej rundzie turnieju, WŁĄCZNIE z miejscami RO16 w turniejach dla 16 graczy (patrz uwaga C poniżej).
c: Zazwyczaj RO16, ale obejmuje również miejsca RO10 w formacie GSL 2022 (20 graczy) oraz RO32 w formatach GSL 2010 i GSL 2011 Super Tournament (64 graczy). Uznano, że turnieje 16 graczy nie mają drugiej rundy.
d: Obejmuje miejsca w klasie RO6 w Code S 2022. RO8 w przypadku wszystkich pozostałych turniejów.

Jak widać na powyższym wykresie, nikt nie odniósł tak wielu sukcesów w Koreańskiej Lidze Indywidualnej w tak długim okresie jak Maru. Od 2013 roku dziewięć razy wygrał koreańską ligę indywidualną, a jego pierwsze i ostatnie zwycięstwo dzieliło dekadę. Poza mistrzostwami ma na swoim koncie trzy wicemistrzostwa i liczne miejsca na podium w klasie RO8+. Jest także jedynym graczem, który zdobył „potrójną koronę” zwycięstw w Code S, OSL i SSL.

Ponieważ kariera Maru trwa od samego początku rywalizacji w StarCraft II, warto przyjrzeć się bliżej, jak radził sobie z najlepszymi graczami z każdej epoki.

Koreańska Liga Indywidualna (Code S, OSL, SSL) kończy się
Wejście KeSPA do StarCraft 2 (4 sezon Code S 2012) do końca Heart of the Swarm (2015)

[ładowanie obrazu]

Rekord gry wymieniony jako pierwszy, zapis meczu w nawiasach.

Maru po raz pierwszy stał się graczem klasy mistrzowskiej w Heart of the Swarm i w tym czasie z dwoma zrównał się z Classicami i INnoVation w największej liczbie mistrzostw Koreańskiej Ligi Indywidualnej. Chociaż w tym czasie nie osiągnął wyraźnego statusu najlepszego na świecie, pozostał w czołówce zawodów i był jednym z graczy, którzy częściej zdobywali miejsca na podium.

Tę spójność widać w jego bilansie zwycięstw i porażek, ponieważ Maru ma najwięcej zwycięstw w meczach ze wszystkich w tym okresie, jest drugim pod względem liczby zwycięstw na mapach, a współczynnik wygranych plasuje się blisko liderów kategorii Rain i INnoVation.

Zakończenie Koreańskiej Ligi Indywidualnej (Code S, OSL, SSLᵃ).
2016 do 2018

[ładowanie obrazu]

Rekord gry wymieniony jako pierwszy, zapis meczu w nawiasach.
O: Turniej SSL 2017 został wykluczony ze względu na bardzo nietypowy format dla 10 graczy, w którym gra systemem każdy z każdym, a następnie play-offy w stylu rękawic.
b: To był jedyny turniej SSL rozgrywany w pełnym formacie turnieju z podwójną eliminacją.

We wczesnym Legacy of the Void Dark, Stats, TY i Rogue osiągnęły szczyt, ale Maru też! Jego dobra gra w HotS była tylko wstępem do eksplozji w LotV, gdzie zwyciężył we wszystkich trzech turniejach Code S 2018, stając się po raz pierwszy niekwestionowanym najlepszym graczem w Korei.

Dominacja Maru podczas jego występów w mistrzostwach Code S pozwoliła mu wystawić absurdalne wskaźniki wygranych, chociaż jak pokazuje jego mniejsza liczba rozegranych gier, jest to częściowo spowodowane tym, że opuścił kilka turniejów podczas kryzysu w 2016 roku. Mimo to, nawet jeśli osłabić rekord Maru liczbami z kwalifikacji/kodu A z turnieju, które opuścił, jego współczynnik wygranych pozostanie jednym z najlepszych w tym okresie.

Koreańska Liga Indywidualna (Code S, OSL, SSL) kończy się
2016 do 2018

[ładowanie obrazu]

Rekord gry wymieniony jako pierwszy, zapis meczu w nawiasach.

Rogue i Dark nadal byli szanowanymi rywalami Maru we współczesnej erze LotV, gdzie Rogue zdobył cztery tytuły Code S, podczas gdy Dark zdobył dwa mistrzostwa i zdobył wiele innych wysokich miejsc. Jednak Maru pozostał na szczycie góry, dorównując czterech tytułom Rogue w Code S i dodając do tego trzy miejsca na drugim miejscu. Jako świadectwo poziomu gry Rogue and Dark w tym okresie, ich współczynnik wygranych albo przewyższa Maru, albo jest mu bliski.

*****

W ciągu ostatniej dekady Maru radził sobie równie dobrze lub lepiej niż elitarni gracze z dziesięcioletniej historii StarCrafta II. Rain był na poziomie Maru w 2013 i 2015 roku, ale po 43 miesiącach kariery w SC2 przeszedł na emeryturę. Mvp miał władzę nad koreańską sceną, gdy był w doskonałej formie, ale trwało to tylko dwa lata. soO, INnoVation, Zest i sOs również odnosiły sukcesy przez długi czas, ale cała czwórka mocno osłabła na późniejszych etapach swojej kariery. Statystyki spotkał podobny los, ponieważ jego wyniki w 2018 i 2019 r. uległy pogorszeniu. TY był w pierwszej trójce Terran w Korei od 2016 r. do przejścia na emeryturę w 2021 r., ale udało mu się wygrać Code S tylko dwukrotnie. Dark to kolejny gracz, który mógł wygrać więcej, biorąc pod uwagę swój talent, ale nie udało mu się przejść poza 16/XNUMX finału w prawie połowie sezonów Code S, w których grał w Legacy of the Void. Rogue oczywiście rywalizuje z Maru, jeśli chodzi o kolekcje trofeów, ale zdobył je dopiero po pierwszych pięciu latach swojej kariery bez głównego tytułu.

Łączne wygrane w grach i współczynnik wygranych w GSL Code S
Gracze z ponad 150 zwycięstwami w grach i współczynnikiem zwycięstw powyżej 51% (2010–2023)

Kliknij, aby powiększyć

[ładowanie obrazu]

Jeśli cofniemy się o krok i ponownie rozważymy całość karier graczy, zobaczymy, jak daleko wypada Maru w porównaniu z kimkolwiek, kto grał w Code S przez dłuższy czas. W historii jest tylko jedenastu graczy, którzy wygrali ponad 150 gier w Code S, wygrywając jednocześnie 51% lub więcej z tych gier. Większość graczy jest skupiona w jednej strefie z łączną liczbą zwycięstw mniejszą niż 200 i współczynnikiem wygranych poniżej 60%, w tym tak znane nazwiska, jak herO, Rogue, Zest, Trap, PartinG, soO, Classic, GuMiho i herO.

Chociaż TY, INnoVation i Dark nieco odrywają się od stada, żaden z nich nie jest nawet bliski osiągnięcia Maru, który miał 350 zwycięstw i współczynnik zwycięstw na poziomie 61.95% według ostatniego ukończonego turnieju Code S (2023. sezon 3). Jego łączna liczba zwycięstw przekracza drugie miejsce Dark o ponad 134, a widząc, jak przebiega obecny sezon (2024 sezon 1), różnica ta będzie się tylko powiększać. Co więcej, Maru poprawia współczynnik wygranych wszystkich graczy o co najmniej dwa punkty procentowe, z jedynym wyjątkiem TY wynoszącym 61.41% (niezwykła spójność TY w GSL została opisana w jego własnym artykule).

Chociaż sprawa trofeum już pokazuje, że nikt nie może równać się z Maru, jeśli chodzi o koreańskie zawody, takie liczby pomagają pokazać, że przepaść istnieje w każdym wymiarze. W przeszłości GSL stworzyło nagrody takie jak Nagroda Nestei za dziesięć kolejnych kwalifikacji Code S i nagrodę PartinG za dziesięć kolejnych miejsc RO16+ w Code S. Do czego miałaby służyć hipotetyczna nagroda Maru? 350 zwycięstw przy współczynniku wygranych powyżej 60%? Siedem tytułów Code S? Dziesięć finałów Code S? Jakikolwiek znak zostanie ustawiony, mamy pewność, że będzie on jeden i będzie gotowy.

Rekordy zwycięstw i porażek w StarCraft II Proleague (wynik na mapie).

[ładowanie obrazu]

Odp.: Sezon 2011/12 został wykluczony, ponieważ był rozgrywany w hybrydowym formacie Brood War + SC2.
b: Uwzględniono statystyki play-offów.
c: Z wyłączeniem dziewięciu gier, w których Classic grał jako Terran (rekord 2-7).

Chociaż dominacja Maru w koreańskich ligach indywidualnych jest najważniejszym momentem w jego karierze, nie możemy przeoczyć tego, że był także jednym z najlepszych graczy Proligi wszech czasów. W poprzednich artykułach z tej serii podkreślałem, że w czasach świetności KeSPA Proleague miała co najmniej taką samą wagę jak poszczególne ligi, jeśli nie była równa jeszcze ważny.

Maru dołączył do walki późno po podpisaniu kontraktu z Jin Air w 2014 roku i od razu wywarł wpływ jako gracz na poziomie asa i zdobył tytuł Debiutanta Roku. Chociaż Proleague nie przyznała nagrody MVP całego sezonu (najbliższa była nagroda MVP finałów i nagroda za większość zwycięstw w sezonie zasadniczym), gdyby taka nagroda istniała, Maru prawdopodobnie powinna wygrać w 2014 i 2016 r., mając dobre argumenty wygrać także w 2015 roku. W szczególności jego kampania w 2016 roku wyróżnia się jako najlepszy występ w jednym sezonie w historii SC2 Proleague, ponieważ w meczach zdobył 22-4 i odnotował współczynnik wygranych na poziomie 85%. Chociaż lista Proleague GOAT wymagałaby zupełnie osobnego artykułu, istnieje rozsądny powód, aby przyjąć Maru nr 1, jeśli ceni się najwyższą wydajność w stosunku do całkowitej produkcji.

Położenie

Wszystko zależało od czasu i konsekwencji.

Począwszy od gracza nr 10, Raina, na samym początku tej serii, wszyscy gracze na tej liście mają wspólny czynnik: istnieje napięcie pomiędzy wartością wyników zgromadzonych przez długi czas a skoncentrowanymi wybuchami błyskotliwości. Niektórzy z największych graczy grali w StarCraft II przez długi czas, co wiązało się z wieloma gwałtownymi wahaniami formy. Inni rywalizowali tylko przez trzy, cztery lata, ale niemal przez cały czas utrzymywali się na najwyższym poziomie. Jak pogodzić tak bardzo różne typy kariery?

A potem jest Maru. Był jedynym zawodnikiem, który nie stwarzał takiego dylematu, będąc niezmiennie jednym z najlepszych graczy na świecie od ponad dekady. Dołączył do wielkich HotS, takich jak Rain, soO, INnoVation, sOs i Zest, gdy byli u szczytu swoich mocy, a następnie walczył i przewyższał gigantów LotV, takich jak Stats, TY i Dark. Do dziś pozostaje czołowym pretendentem do tytułu mistrzowskiego, nawet po tym, jak ostatnia (?) generacja legend, w tym Rogue, Serral i Reynor, osiągnęła swój szczyt.

Pomimo notorycznej harówki programistycznej, która pochłania talenty, pomimo problemów z nadgarstkami, które towarzyszyły mu w trakcie jego kariery i pomimo doświadczania metacykli, które były wyjątkowo słabe dla Ziemian, Maru nie tylko wytrwał, ale celował od ponad dekady.

Podsumowując, nie ma ani jednego gracza, który mógłby konkurować z Maru, jeśli chodzi o jego nieziemską długowieczność. Serral jest zawodnikiem, który jest najbliżej, ponieważ obecnie znajduje się w trakcie niesamowitej sześcioletniej passy na wyższym średnim poziomie niż Maru. W zależności od tego, jak obaj gracze będą sobie radzić w nadchodzących latach (miejmy nadzieję), całkowicie realistyczne jest to, że Serral może wyprzedzić Maru. Ale na razie jest za wcześnie, aby przekazać mu pałeczkę KOZI.

Tak, w życiorysie Maru jest oczywisty błąd: brak mistrzostw świata WCS lub IEM. Czy jednak powinniśmy powiedzieć, że „wada” tkwi w każdym innego CV jest takie, że nie wygrali ważnych turniejów ani w 2013, ani dopiero w 2023? Że nie byli jednymi z najlepszych zawodników Proligi w 2014 roku, a obecnie jednymi z najlepszych graczy World Team League?

Kiedy Maru zadebiutował w pierwszym otwartym sezonie Code S w wieku 13 lat, wszyscy mieliśmy nadzieję na przyszłą wielkość. Nikt z nas nie spodziewał się, że jego historia i historia profesjonalnego StarCrafta II staną się jedną i tą samą. I dlatego Maru zasługuje na miano KOZŁA. Wydawane są rozszerzenia, instalowane są poprawki, a gracze przychodzą i odchodzą. Ale mimo upływu dni, miesięcy i lat Maru pozostaje niezmienny. Jest jedynym stałym, największym ze wszystkich czasów.

Gry

Maru vs MyuNgSiK: Proliga 2015 – Runda 3 (19 maja 2015)

[Osadzone treści]

W grach StarCraft II często decyduje sprzęt — kto ma więcej baz, kto ma więcej zaopatrzenia, kto traci najmniej jednostek. Wszystko to są wyraźne wskaźniki tego, kto wygrywa lub kto wygra grę. Ale tak jak zrobił to w 2014 roku, kiedy Maru przeciwstawił się logice w drodze do zdobycia przydomka „Czwartej Rasy”. Rzucając jednostkę za jednostką w MyuNgSiK, co wydawało się samobójczą próbą, Maru sprawił, że to zadziałało. Po ponad 25 minutach gry, podczas których Maru strzelał do każdego Kolosa, jaki wpadł mu w ręce, MyuNgSiK, który wydawał się być w stanie wygrać milion razy, gdyby tylko kontratakował, nie miał innego wyjścia, jak tylko przyznać się do porażki.

Maru kontra herO: 2015 Code S, sezon 1 – 16/27 finału (2015 lutego XNUMX)

[Osadzone treści]

Wybrany jako trzeci najlepsza gra 2015 autorstwa TL.net, ta gra jest doskonałym przykładem zawrotnego tempa, w jakim Maru uwielbiał grać w StarCraft II podczas Heart of the Swarm. Jego przeciwniczka, herO, kolejna zawodniczka znana ze swojej doskonałej mikro i umiejętności wyciągnięcia z siebie maksimum, okazała się doskonałym partnerem do tańca. herO wykonała fantastyczną robotę, przetrwając ataki, które rzuciłyby na kolana każdego innego gracza, wysyłając grę w stronę jednego z najbardziej ekscytujących i niezapomnianych zakończeń w historii StarCrafta II.

Maru vs Solar: IEM Katowice 2018 – Runda 4, Mecz 4 (3 marca 2018)

[Osadzone treści]

Znany przez większość swojej kariery jako mikrospecjalista, który wyróżniał się w środkowej fazie gry, Maru nagle stał się bogiem turtlingu w późnej fazie gry w 2018 roku. Podziękował nowo załatanemu Ravenowi, który mógł być najbardziej zepsutą jednostką w historii gry (WoL BL-Infestor działał tylko jako combo). IEM Katowice 2018 był jedną z pierwszych dużych wizytówek tego stylu gry, a biedny Solar służył jako manekin balistyczny, który został zdezintegrowany przez grad anty-HPrakiety pancerne.

Maru kontra Cure: 2023 Code S, sezon 1 – wielkie finały, mecz 6 (18 maja 2018 r.)

[Osadzone treści]

W latach 2020. Maru stał się siłą nie do powstrzymania w TvT, należącą do zupełnie innego poziomu niż pozostali Terranie. Chociaż w jego katalogu TvT jest wiele świetnych gier do wyboru, finałowe starcie z Cure jest szczególnie dobrą demonstracją świadomości sytuacyjnej Maru, szybkiego podejmowania decyzji i ogólnego zrozumienia warunków zwycięstwa w późnych fazach meczu.



spot_img

Najnowsza inteligencja

spot_img